Jakie macie pierwsze skojarzenie związane z poprzednią generacją skodą fabią combi? Nuda! Czas na zmianę tego stereotypu. Nowa, młodsza fabia combi nie tylko cieszy oczy wyglądem, ale także daje sporo radości z jazdy.
DNA Škody
Škoda po raz kolejny pokazuje, że ma niezwykłe kompetencje w budowie małych kombi. Trzecia generacja rodzinnej fabii SW jest nie tylko samochodem praktycznym, obszernym, ale także kusi wyglądem. To, co było dotychczas najsłabszym punktem małego kombi, wygląd, zostało radykalnie poprawione.
Przede wszystkim przód auta nakreślono zgodnie z najnowszą linią marki. Zniknęły obłości. Nowa fabia kombi jest zdecydowanie bardziej techniczna, wyrazista. Przód auta posiada cechy większych modeli - rapid i octavii. Całość emanuje świeżością, a zarazem wzbudza zaufanie. Solidność - to pierwsze wrażenie po spotkaniu z tym samochodem.
Dużo miejsca w kompaktowych wymiarach
Zaraz po zajęciu miejsca za kierownicą fabia uderza sporą przestrzenią. W starej fabii pasażer i kierowca, jeżeli obaj mają słuszną posturę, mogą obijać się ramionami. W nowej nie ma na to szans. W aucie jest dużo miejsca, nawet dla pięciu osób i bagażu. Z tyłu także nie można narzekać na ciasnotę. Można wygodnie cieszyć się jazdą na tylnym siedzeniu. Spora przestrzeń to zasługa zmiany wymiarów. Kabina jest szersza o 21 mm i dłuższa o 8 mm. Nowa fabia combi ma 4257 mm długości, 1732 szerokości i 1467 wysokości, przy rozstawie osi wynoszącym 2470 mm.
Škoda jak zwykle szokuje olbrzymim, największym w klasie bagażnikiem o pojemności 520 litrów (więcej niż w audi A8), 1395 po złożeniu tylnych siedzeń. Jest to o 25 litrów więcej od poprzedniego modelu. Obniżono też próg załadowczy do zaledwie 611 mm. Do środka samochodu można włożyć przedmioty o długości do 1550 mm.
Złoty środek
W poprzedniej generacji fabii zawieszenie sprawiało wrażenie utwardzonego. W nowej Czesi zdecydowanie zmienili charakterystykę podwozia. Konstruktorzy położyli akcent na komfort. Czuć to już od pierwszych metrów. Na nierównościach fabia nie podskakuje nerwowo, tak jak poprzedni model, ale sprężyście stawia czoła niedoróbkom drogowców. Jest to cecha, która wręcz pozytywnie zaskakuje.
Poprawiono także jakość prowadzenia. Samochód niemal wzorowo wpisywał się w kręte, wąskie drogi wokół Nicei. Auto zwinnie prześlizgiwało się przez górskie, ciasne miasteczka. Pewność pokonywania zakrętów to zasługa m.in. seryjnie montowanej XDS+ - rozszerzonej funkcji elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego.
Do wysokiego poziomu zawieszenia dostosowują się także silniki. W ofercie znajdują się trzy jednostki benzynowe i trzy wysokoprężne. Wszystkie spełniają normę czystości spalin EU6 i są wyposażone w funkcję Start-Stop oraz odzysk energii hamowania. Spektrum mocy silników benzynowych waha się od 75 KM do 110 KM. Nowa paleta trzycylindrowych silników wysokoprężnych oferuje moc od 75 KM do 105 KM. Jako skrzynie biegów zastosowano nowoczesne przekładnie ręczne lub automatyczną skrzynię biegów DSG.
Najbardziej optymalnym wyborem jest silnik benzynowy 1.2 TSi o mocy 90 lub 110 KM. Te silniki są ciche i dynamiczne, a przy tym mają umiarkowany apetyt na paliwo - średnio 4,8 litra.
Wnętrze więcej niż budżetowe
Škoda fabia jest autem wolumenowym, czyli takie które czeskiemu koncernowi ma zapewnić wysoką sprzedaż. W założeniu nie można się po nim spodziewać zbyt dobrej jakości wykończenia. Škoda obala i ten stereotyp. Wykończenie wnętrza jest na poziomie solidnego kompaktu. Deska jest rozplanowana logicznie, wykonana z dobrych materiałów, starannie zamontowana. Jedyne zastrzeżenia budzi jakość boczków na drzwiach. Tu rzeczywiście wykończenie jest na poziomie budżetowym, choć to nie razi.
Czesi nie byliby sobą, gdyby w nowym modelu nie pokazali kilku prostych, acz praktycznych rozwiązań. Na życzenie jest dostępna regulowana podwójną podłogę komory bagażnika. Skrobaczkę do szyb sprytnie schowano na pokrywie wlewu paliwa oraz nowy uchwyt na urządzenie multimedialne w uchwycie na kubek w konsoli środkowej. Kamizelka ostrzegawcza ma obecnie specjalny schowek w drzwiach kierowcy. W drzwiach samochodu można umieścić pojemnik na odpadki. Siatki na wewnętrznych bokach oparć foteli pozwalają przewozić drobne przedmioty.
Elektroniczne gadżety
Po raz pierwszy do tego modelu dostępna jest funkcja bezkluczykowego ryglowania samochodu i uruchamiania silnika KESSY (Keyless-Entry-Start-and-Exit-System). Debiutuje także układ czujników parkowania z przodu i z tyłu. Dotąd czujniki parkowania występowały w fabii combi tylko z tyłu.
Niestety też jest i jedna wpadka. W pierwszej fazie sprzedaży nawigacja będzie dostępna tylko z telefonu. A ta niestety jest bardzo nieprecyzyjna i zawodna. Producent ma to poprawić niebawem, bo już na wiosnę będzie oferowane nawigacji firmowa.
Podsumowanie
Skoda fabia combi to jeden z najciekawszych samochodów z segmentu małych kombi. Zdecydowanie poprawiono wygląd, walory jezdne oraz gamę silników. A co najważniejsze jest to całkowicie nowe auto, od zawieszenia, po dach panoramiczny. Rozsądne pozycjonowanie cenowe, od 39 300 zł do 66 630 zł, wróży sukces rynkowy nowej skodzie.
Nadwozie: 4-drzwiowe kombi,
Silniki benzynowe - 3- lub 4-cylindrowe, 1,0 (75 KM), 1,2 (90 lub 110 KM),
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: od 9.6 do 14,9,
Prędkość maksymalna: od 175 km/h do 199 km/h,
Silniki wysokoprężne - 3-cylindrowe, 1,4 TDi o mocy 75 i 105 KM,
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: od 10.1 do 11,1,
Prędkość maksymalna: od 182 km/h do 193 km/h,
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 4257/1467/1732/2470 mm,
Pojemność bagażnika: 530 litrów,
Cena wersji testowej: od 39 300 zł do 66 630 zł plus opcje.