Kilka kropel wody zamienionych w lód potrafi skutecznie zablokować filtr paliwa.
Woda w paliwie jest niewdzięcznym wtrętem. Może zatkać smok, czyli ujęcie paliwa w zbiorniku, przewody paliwowe między bakiem a filtrem, no i oczywiście sam filtr. Oprócz tego może być również przyczyną niedomagania pompy wtryskowej. Jeśli pozostawiliśmy pojazd na noc na dworze, mróz zetnie wodę w paliwie, wszędzie tam, gdzie ona się znajdowała. Może także powodować spadek mocy silnika, nierówną pracę na biegu jałowym.
Zacznijmy od baku
Oczywiście źródłem problemów jest woda, która z powietrza w formie pary wodnej, wilgoci trafi do baku. Tankowanie, otwarty wlew, wilgotne powietrze. I tak setki razy, aż w końcu tej wody nazbiera się sporo. Wprawdzie woda nie miesza się z paliwem, tworzy zawiesinę, to jednak i w tej formie trafi do układu paliwowego. Są jednak sposoby, aby chemicznie powalczyć z wodą.
Owa chemiczna broń, to specjalne dodatki do paliwa, które nie tylko wiążą wodę, pomagając jej skutecznie opuścić zbiornik paliwa, układ zasilana, aby pożegnać się z ulubionym samochodem poprzez rurę wydechową. Te specjalne dodatki mają jeszcze jedną zaletę - czyszczą i konserwują pompę paliwa, wtryskiwacze.
Radzimy zapomnieć o starym sposobie, czyli setka denaturatu na 10 litrów paliwa. To działało, ale w dużym fiacie, zwanym także kredensem. Obecnie na rynku można dostać szereg dodatków do paliwa, których zadaniem jest usuwanie wody. Koszt jednorazowej kuracji oczyszczającej, to wydatek rzędu 18 - 20 złotych. - Te preparaty można stosować do wszystkich silników benzynowych, Diesla, także turbodoładowanych. Czyszczą i chronią przed korozją cały układ paliwowy - wtryskiwacze, filtry, gaźniki. Zapobiegają zamarzaniu wody w filtrach. Ułatwiają rozruch zimnego silnika. Są nieszkodliwe dla katalizatorów. Jedno opakowanie preparatu należy dolać do zbiornika paliwa raz na 6 miesięcy lub co
10 000 km. W przypadku wahań temperatury, wilgoci, w zimie, co 5 000 km - mówi Ryszard Wierzchoń, mechanik w lubelskim serwisie Seata. - Takie preparaty są powszechnie dostępne na stacjach paliwowych, w serwisach oraz sklepach motoryzacyjnych - dodaje Wierzchoń.
Gaz też nie lubi wody
Także instalacje LPG są wrażliwe na wodę. Do niedawna był to problem niemal nie do rozwiązania, bo na rynku nie było odpowiednich preparatów. - Dopiero w tym sezonie pojawił się pierwszy preparat do usuwania wody z instalacji LPG - mówi Andrzej Rutkowski, prezes lubelskiej firmy Trans-Wag, specjalizującej się w montażu instalacji gazowych. - Aplikuje się go przy tankowaniu zbiornika - dodaje Andrzej Rutkowski.
Środka tego można używać do instalacji pierwszej, drugiej i trzeciej generacji, wtrysku sekwencyjnego oraz ciekłego gazu. Eliminuje wodę, rozpuszcza osady olejowe, czyści wtryskiwacze, zawory ssące, komory spalania i kanały przepływowe. Smaruje i zmiękcza gumowe elementy instalacji gazowej. Detergent wyłącznie do użytku profesjonalnego, niezbędny przy problemach z kamieniem osadowym w butlach, wtryskiwaczach LPG, zaworach ssących, komorach spalania.
- W przypadku dużego zabrudzenia instalacji LPG, po zastosowaniu środka może wystąpić konieczność mycia instalacji, wykonania regulacji silnika przy zasilaniu LPG - dodaje Andrzej Rutkowski.