Brazylijskie auto z polskim silnikiem. Dlaczego, nie! W salonach Fiata debiutuje strada, wszechstronny pick-up.
Na krawędziach burt i u podstawy skrzyni, znajdują się zaczepy, umieszczone w taki sposób, by nie blokować operacji załadunku i rozładunku. Zaczepy umożliwiają zamocowanie wszelkiego typu przewożonych towarów. Krawędzie są zabezpieczone solidnym pokryciem z polipropylenu, które chroni pojazd przed rysami i wgnieceniami. Krawędź skrzyni ładunkowej znajduje 605 mm nad ziemią, co ułatwia załadunek. Klapa otwiera się po kątem 90 stopni, ma powierzchnię antypoślizgową i może unieść ciężar 300 kg.
I wreszcie akcent Polski. Fiat strada na krajowym rynku polskim posiada jedną jednostkę silnikową: 16 zaworowy silnik Diesla 1.3 Multijet. Posiada maksymalną moc 85 KM przy 4000 obr./min i osiąga maksymalny moment obrotowy 200 Nm przy 1750 obr/min. Serce strady jest wytwarzane w bielskiej fabryce Fiat-GM Powertrain. A dlaczego nie ma silników benzynowych? W Brazylii jednostki na paliwo lekkie są przystosowane do benzyny z 30-proc. domieszką alkoholu, a takiego paliwa w Polsce nie ma.
Kolejny element łączący stradę z nieśmiertelnym jak Lenin polonezem truck jest tylne zawieszenie. Oba modele mają resory. Tak, stara, dobra sprawdzona konstrukcja. Strada wprawdzie ma tylko jedno pióro, ale zawsze można dołożyć. Polak potrafi.