Od kilkunastu dni prowadzimy, wspólnie z lubelską drogówką akcję pod hasłem "Wypowiadamy wojnę korkom”.
Niestety, cześć lubelskich kierowców nie potrafi właściwie reagować na polecenia i sygnały policjanta stojącego na skrzyżowaniu. - Kierowcy nie znają podstawowych zasad sygnalizacji podczas ręcznego sterowania ruchem na skrzyżowaniu. Trzeba ich ponaglać, pokazywać, że mają jechać. Prawie każdemu z osobna nakazywać, co ma robić - mówi młodszy aspirant Artur Zdybel z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji.
A tymczasem zasady są niezwykle proste. Kierujący ruchem daje sygnały za pomocą postawy i ruchu rąk. Postawa, w której kierujący ruchem jest zwrócony bokiem do nadjeżdżających pojazdów, oznacza zezwolenie na wjazd na skrzyżowanie lub odcinek drogi za osobą kierującą ruchem, a dla pieszych - zezwolenie na wejście na jezdnię.
- Postawa, w której kierujący ruchem jest zwrócony przodem lub tyłem do nadjeżdżających pojazdów, oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie lub odcinek drogi za osobą kierującą ruchem, a dla pieszych - zakaz wejścia na jezdnię - tłumaczy Arkadiusz Kalita z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Podniesienie ręki do góry przez osobę kierującą ruchem oznacza mającą nastąpić zmianę dotychczas dawanego sygnału. Dla uczestników ruchu, dla których ruch był zamknięty, oznacza, że za chwilę będzie dawany sygnał oznaczający zezwolenie na wjazd lub wejście, a dla uczestników ruchu, dla których ruch był otwarty, oznacza, że za chwilę będzie dawany sygnał zakazujący wjazdu lub wejścia.
Ręka osoby kierującej ruchem wyciągnięta poziomo, poprzecznie do kierunku jazdy zbliżających się pojazdów, oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie lub odcinek drogi za osobą kierującą ruchem.