Wielu kierowców, szczególnie starszych pojazdów przed sezonem zimowym zadaje sobie pytanie, czy kupić opony zimowe,...
Nie czekajmy, aż pojawi się pierwszy śnieg. Kiedy średnia temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza należy zamontować opony zimowe - mówi Leszek Szafran, z Grupy Goodyear w Polsce. - Warto o tym pamiętać, bo "zimówka” jest wyprodukowana z innych mieszanek gumy, niż opona letnia. Nie twardnieje w niskich temperaturach - dodają specjaliści.
- Te całe larum z "zimówkami”, to wyłącznie sprawa reklamy. W tej chwili opony wielosezonowe działają w zakresie od + 50 do - 20 stopni Celsjusza. Na lodzie, nawet najlepsze "zimówka” nie pomoże. Ma tylko lepsze własności na śniegu - dodaje Tomasz Mazur, kierowca z wieloletni doświadczeniem, który używa opon wielosezonowych. - Dla kogoś, kto użytkuje normalnie samochód to opony wielosezonowe są w sam raz. - Wcale nie trzeba mieć dwóch kompletów - letniego i zimowego - dodaje Mazur. Trudno tym argumentom odmówić sensu. Mazur zwrócił uwagę na koszty. Każda zmiana opon, jak ktoś nie ma dwóch kompletów felg, to wydatek minimum 40-50 złotych. I to dwa razy do roku. Poza tym opony zimowe też nie mogą być eksploatowane w nieskończoność. Trzy, cztery sezony i na złom, mimo głębokiego bieżnika. Guma po prostu traci swoje właściwości - dodaje Mazur.
Eksperci jednak nie potwierdzają tych opinii. - Trzeba używać opon zimowych. Rzeźba i konstrukcja bieżnika, skład mieszanki - te dwie cechy ułatwiają prowadzenie, omijanie przeszkód, hamownie i ruszanie. Tak już jest - mówi Tomasz Kuchar, kierowca rajdowy, gorący orędownik używania opon zimowych.
Przykłady opon całorocznych
* Goodyear Vector 5 i Eagle Vector 2
* Toyo Vario
* Pirelli P-2500 Euro
* Vredestein Quatrac 2
\"Der Spigel” o oponach zimowych
* tak szeroko rozreklamowana temperatura graniczna +7stop. C na zmianę opon jest wzięta z sufitu
* typowo zimowe sprawdzają się owszem, lepiej - jednak tylko na śniegu, ale już podczas suchego mrozu, jak również na deszczu, deszczu ze śniegiem, czy na błocie pośniegowym spisują się dużo gorzej. W takich okolicznościach całoroczna jest lepsza.