Motor Lublin zaczyna pierwszą od czasu awansu do żużlowej elity walkę o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. W niedzielę (godz. 16.30) w Gorzowie "Koziołki" zmierzą się z wciąż aktualnym wicemistrzem kraju – Moje Bermudy Stalą
Tegoroczne play-offy wyglądają naprawdę interesująco. Znaleźli się w nich trzej medaliści z ubiegłego sezonu, ale ze świecą szukać tego czwartego "do brydża" – Marwis.pl Falubaz Zielona Góra pożegnał się przecież z PGE Ekstraligą. Ciekawe jest również to, że finaliści poprzednich rozgrywek, czyli Fogo Unia Leszno i Moje Bermudy Stal Gorzów, nie są stawiani jako faworyci w swoich starciach półfinałowych.
Motor Lublin zakończył rundę zasadniczą na drugiej lokacie. Dzięki temu będzie miał po swojej stronie dwa atuty. Po pierwsze, rewanż zostanie rozegrany na torze żółto-biało-niebieskich. Po drugie, gdyby zdarzyła się sytuacja, że Motor i Stal będą miały identyczną sumę punktów meczowych oraz biegowych, to – zgodnie z regulaminem – do finału awansuje zespół sklasyfikowany wyżej po rundzie zasadniczej (a drużyna z Gorzowa była trzecia).
W dwóch rozegranych do tej pory spotkaniach między lubelskim i gorzowskim zespołem padł remis – w kwietniu triumfowała Stal 52:38, a w czerwcu Motor się odegrał 46:43. Jak jednak widać po tych wynikach, wicemistrzowie kraju, kiedy mogą liczyć na zdrowych żużlowców, są bardzo groźni.
Po stronie lubelskiego klubu najlepiej punktowali wtedy Jarosław Hampel (9+2 w Gorzowie i 8+1 w Lublinie) oraz Grigorij Łaguta (odpowiednio 8+1 i 9). Rosjanin pokazał zresztą we wtorek, że jest w optymalnej formie przed play-offami, kiedy to w lidze szwedzkiej w pięciu startach zgarnął komplet.
Stal miała w ostatnich tygodniach sporo problemów z kontuzjami. Z gry wypadli juniorzy – Kamil Nowacki (złamanie kości łódeczkowatej) i Wiktor Jasiński (złamanie obojczyka) – oraz dwaj seniorzy – Szymon Woźniak (uraz ręki) i Słowak Martin Vaculik (złamanie obojczyka w czterech miejscach). Ten drugi ucierpiał na początku sierpnia w wypadku podczas zawodów z cyklu Speedway Grand Prix w Lublinie.
Nie można zapominać jednak o tym, że trener Stanisław Chomski ma do swojej dyspozycji dwukrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika. Nie tylko jest on obecnie najskuteczniejszym jeźdźcem w PGE Ekstralidze (średnia biegopunktowa na poziomie 2.627), to jeszcze jest liderem Indywidualnych Mistrzostw Świata. Co więcej, w meczach z Motorem radził sobie świetnie – przywiózł do mety 15 (dom) i 16 (wyjazd) punktów. Tę rywalizację lubią także pozostali gorzowscy seniorzy: Duńczyk Anders Thomsen (odpowiednio 11+1 i 8), Słowak Martin Vaculik (13+2 i 10+1) oraz Szymon Woźniak (8 i 7+2). Zawodzili za to juniorzy i zawodnik do lat 24, dlatego to na tych pozycjach lublinianie mogą szukać swojej przewagi.
Początek spotkania w półfinale play-off Moje Bermudy Stal Gorzów kontra Motor Lublin zaplanowano na niedzielę na godz. 16.30. Transmisję telewizyjną zapewni stacja Eleven Sports. Relację na żywo będzie można również śledzić na stronie www.dziennikwschodni.pl.
===
Półfinały PGE Ekstraligi
5 września: Moje Bermudy Stal Gorzów – Motor Lublin (godz. 16.30, Eleven Sports) oraz Fogo Unia Leszno – Betard Sparta Wrocław (godz. 19.15, nSport+)
12 września: Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów oraz Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno (godziny rozpoczęcia tych spotkań nie są jeszcze znane)