Wiadomo już, ile pieniędzy mieszkańcy lubelskiego przekazali organizacjom pozarządowym, gdy wypełniali PIT-y. W przyszłym roku będzie to już 1,5 procent. Ale pieniędzy nie będzie wcale więcej.
– Wszystkie środki przeznaczamy na cele statutowe. W ubiegłym roku wiele z nich poszło na opłacenie kosztów sądowych. Na swojej stronie internetowej rozliczamy się z każdej złotówki otrzymanej w ramach 1 procenta – mówi Dziennikowi Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. To tzw. watchdog, organizacja-strażnica, punktująca władze za złe rządzenie i ujawniająca nieprzychylne im fakty. Teraz na przykład FW procesuje się z urzędem marszałkowskim w Lublinie, bo urzędnicy nie chcą ujawnić, który z podwładnych marszałka w 2019 r. dostał 56 tys. zł nagrody.
Ale nie o nagrodach miało być, tylko o 1 procencie. Każdy wypełniający PIT i odprowadzający podatki może 1 procent z nich przeznaczyć na organizację pożytku publicznego. Z roku na rok te kwoty rosną. W 2004 r. było to tylko 10 mln zł, a na taki krok zdecydowało się tylko 80 tys. podatników w całej Polsce. W ubiegłym roku OPP wsparło już 15,3 mln osób, a do organizacji wpłynęło aż 972,7 mln złotych.
W skali całego województwa odpis za 2019 r., czyli pieniądze, jakie OPP dostały w 2021, wyniósł 34,9 mln zł. W tym roku jest lepiej. W całym Lubelskiem pieniędzmi podzieliło się 563 898 osób, a rachunek wyniósł 41 mln 451 tys. zł. Szczegółowe dane (w złotych):
- Urząd Skarbowy w Białej Podlaskiej – 29 864 84
- Urząd Skarbowy w Biłgoraju – 14 522 48
- Urząd Skarbowy w Chełmie – 21 860 90
- Urząd Skarbowy w Hrubieszowie – 6 775 48
- Urząd Skarbowy w Janowie Lubelskim – 6 659 61
- Urząd Skarbowy w Krasnymstawie – 8 256 40
- Urząd Skarbowy w Kraśniku – 13 448 35
- Urząd Skarbowy w Lubartowie – 13 119 22
- Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie – 8 970 97
- Drugi Urząd Skarbowy w Lublinie - 40 704 53
- Trzeci Urząd Skarbowy w Lublinie – 39 511 68
- Urząd Skarbowy w Łukowie – 19 968 36
- Urząd Skarbowy w Opolu Lubelskim – 7 028 03
- Urząd Skarbowy w Parczewie – 4 921 54
- Urząd Skarbowy w Puławach – 24 935 12
- Urząd Skarbowy w Radzyniu Podlaskim – 8 123 11
- Urząd Skarbowy w Tomaszowie Lubelskim – 10 296 76
- Urząd Skarbowy we Włodawie – 5 343 12
- Urząd Skarbowy w Zamościu – 28 149 67
- Urząd Skarbowy w Łęcznej – 11 082 10
- Urząd Skarbowy w Rykach – 10 967 76.
Która organizacja otrzymała najwięcej? Tego jeszcze nie wiadomo. – Bo pieniądze jeszcze wpływają. Codziennie ta kwota się zmienia. Otrzymaliśmy już znaczącą część, ale czekamy na końcowe wpłaty – mówi nam Barbara Bosy z Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Na razie na koncie są 3,9 mln zł.
Fundacja Wolności otrzymała ponad 16 tys. zł. – Znacznie więcej niż rok temu, bo było około 9 tys. złotych – mówi Jakubowski.
Zamojska Fundacja Dla Zwierząt i Środowiska ZEA ma na razie mniej niż rok temu. Było 48 tys. zł a obecnie rachunek zasiliło 41 tys. zł. – Większość wpłat, jakieś 40 procent, otrzymujemy z urzędów skarbowych spoza Zamościa – mówi Jarosław Margol z fundacji. – Staramy się zachęcać do przekazywania nam podatku. Do każdej umowy adopcyjnej, a zwierząt wydajemy bardzo dużo, dołączamy naszą ulotkę – dodaje.
1,5 procent
W kolejnym sezonie PIT-owym będzie można OPP dać więcej, bo aż 1,5 procent. Chociaż rozważano, żeby to był wyższy wskaźnik. – Polegało to na tym, że cześć pieniędzy trafiałoby do organizacji, a część rządowa instytucja dzieliłaby w ramach konkursów. To nie było dobre rozwiązanie. W takiej sytuacji podatnicy straciliby pełną możliwość decydowania o swoich pieniądzach – mówi Jakubowski.
I jest jeszcze problem tych konkursów, bo ostatnio w podobnym takim działaniu wniosek Fundacji Wolności został oceniony negatywnie (choć najpierw się spodobał) ze względu na „działania niezgodne z polityką rządu”. Wniosek dotyczył przyznania pieniędzy na wsparcie mieszkańców w procedurach planistycznych w Lublinie.
To, że będzie można przekazać więcej pieniędzy nie oznacza, że OPP się wzbogacą. – Bo mniej osób będzie płaciło podatki. To wynika wprost ze zmian w fiskalnej części Polskiego Ładu. Skoro wpływy z PIT będą mniejsze, to 1,5 procent od nich może być niższy niż 1 procent od dotychczas płaconych podatków – wyjaśnia Jakubowski, a Margol dodaje. – Została przecież podniesiona kwota wolna od podatku do 30 tys. zł rocznie. Z tego co widzimy, naszymi darczyńcami są głównie osoby o średnich zarobkach, a wygląda na to, że będą płaciły mniejsze podatki i tym samym mniej dostaniemy i my.