Co najmniej czternaście przestępstw zarzucają bialscy policjanci grupie włamywaczy. Ośmiu młodych mężczyzn w wieku od 16 do 19 lat grasowało od sierpnia do listopada. Policja zatrzymała ich po włamaniu do magazynu surowców wtórnych.
z kontenera z odzieżą skradli dwie czapki warte 20 złotych. Nie przypadły im do gustu, więc wyrzucili je do śmietnika. Nie udało im się włamać do kontenera z ciastkami.
Policjanci ustalili też, że wandale zniszczyli 112 słupków ogrodzeniowych wraz z siatką na jednej z działek. Straty wyniosły około 13 tys. zł. Na os. Jagiellońskim włamali się do siedmiu fiatów 126 p, dwóch mercedesów i daewoo nubiry. Skradli radio samochodowe, skrzynkę narzędziową oraz półkę z głośnikami. Sprawcy przyznali się także do usiłowania włamania do jednego z kiosków „Ruchu”. Grozi im nawet do dziesięciu lat więzienia. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu.
(men)