Kobieta odwiedziła jeden ze sklepów przy ul. Staszica w Hrubieszowie. Była tak zaabsorbowana mierzeniem kiecek, że zostawiła w przymierzalni torebkę. Szybko odnalazła zgubę, ale jej radość nie trwała długo. W torebce brakowało 1260 zł. Poszkodowana zapamiętała dwudziestokilkuletnią kobietę, która robiąc zakupy w towarzystwie najprawdopodobniej matki, korzystała po niej z tej samej przymierzalni. Na ulicy doszło pomiędzy nimi do spięcia. W końcu zaczepione kobiety oddały 57-latce pieniądze, ale – jak się szybko okazało – nie wszystkie, bo tylko 950 zł. Gdy pechowa klientka trochę odetchnęła, powiadomiła policję. Po kobietach złodziejkach nie było śladu. (lew)