Niewirków. Nie dość, że porządnie zdzielił kompana widłami po głowie, to jeszcze groził mu zabójstwem.
Policja zatrzymała uciekającego mężczyznę. W wydychanym powietrzu miał
ok. 2 promili alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.
Odpowie za uszkodzenie ciała oraz tak zwane groźby karalne. Grozi mu za to
od 3 miesięcy do 5 lat
więzienia. (lew)