Policja i straż pożarna prowadzą poszukiwania osób, których rzeczy osobiste pływały po Piasecznie. Na ten moment nie wiadomo czy te osoby utonęły.
[AKTUALIZACJA]
Jak przekazała nam policja, około godziny 19.40 zakończono poszukiwania. Na szczęście nie znaleiono żadnych ciał. Na brzegu odnaleziono trzy osoby - ojca z dziećmi, których prawdopodobnie widział świadek i kórych zgubił z pola widzenia. Zagubiona deska też znalazła swojego właściciela, był on po drugiej stronie jeziora.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak przekazał portal lublin112.pl tuż po godzinie 18 do centrum powiadamiania ratunkowego miało wpłynąć zgłoszenie o trzech osobach, które miały utonąć w Piasecznie.
Jak przekazała nam straż pożarna, w wodzie pływała deska, która odnaleziona została na brzegu. Świadkowie stwierdzili, że należała do osób, które jakiś czas wcześniej wypłynęły na wodę. W tym momencie nie wiadomo czy osoby te utonęły czy też znajdują się na brzegu - przekazał nam zespół prasowy straży pożarnej. Poszukiwania trwają zarówno w wodzie jak i na lądzie.
Z relacji świadka wynika, że widział jak trzy osoby wypływają na jezioro, a kiedy po chwili znów spojrzał w to miejsce już tych osób nie było.
Policja przyznaje, że nie wpłynęło żadne zgłoszenie zaginięcia od rodziny i działania prowadzone są na podstawie zgłoszenia świadka. Na wodzie pracuje między innymi policyjna łódź.
W akcji bierze udział straż pożarna i policja, która prowadzi poszukiwania. Na miejsce przyleciał również śmigłowiec LPR.