O 90-procentową obniżkę czynszów za mieszkania komunalne apelują do prezydenta miasta działacze Lubelskiej Akcji Lokatorskiej. Chcą, by zniżka przysługiwała wszystkim najemcom mającym w czasie epidemii problem z płatnościami. To najdalej idący, choć nie pierwszy pomysł na wsparcie lokatorów.
Pierwszą propozycją było przesuwanie terminów płatności czynszu na wniosek lokatorów, którzy z powodu epidemii popadli w kłopoty finansowe.
– Powinnością władz naszego miasta jest wyjście naprzeciw potrzebom tych osób – przekonuje autor tego pomysłu, wiceprzewodniczący Rady Miasta, Marcin Nowak. Proponuje, aby miasto przesuwało terminy płatności czynszu nawet o pół roku i umożliwiało później spłatę takich zaległości w ratach. – Niniejszy program powinien zostać skierowany do osób, które nie zalegają z czynszem i posiadają tytuł prawny do lokalu komunalnego.
O wiele dalej idący pomysł zgłosili prezydentowi aktywiści Lubelskiej Akcji Lokatorskiej. Ich zdaniem miasto powinno obniżać o 90 proc. czynsze tym najemcom, którzy z powodu trwającej epidemii mają problemy z pieniędzmi. Obniżka obowiązywałaby przez określony czas, nie dłuższy niż sześć miesięcy i nie byłaby przyznawana „z automatu”, tylko na wniosek zainteresowanego lokatora. Jedynym kryterium przyznania takiej pomocy miałaby być obecna sytuacja finansowa.
– Apelujemy, aby wsparciem objąć wszystkie potrzebujące osoby, bez względu na dotychczasowy stan zaległości czynszowych – piszą do prezydenta działacze Lubelskiej Akcji Lokatorskiej, którzy chcą, by 90-procentowa obniżka dotyczyła także dłużników.
– Różnicowanie ludzi na zasługujących i niezasługujących na pomoc wydaje się dzisiaj wyjątkowo okrutne – przekonuje Michał Wolny, aktywista LAL. – Nie możemy pozwolić, żeby osoby, które popadają w spiralę zadłużenia, zadłużały się jeszcze bardziej. Nie wolno nam uczynić z ochrony przed długiem mieszkaniowym przywileju dla nielicznych.
– Razem z Zarządem Nieruchomości Komunalnych przeanalizujemy to pismo – deklaruje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina, ale nie przesądza jeszcze, jaka będzie odpowiedź Ratusza.
ZNK przyznaje, że już teraz dzwonią do niego lokatorzy, którzy chcieliby skorzystać z 90-proc. obniżki czynszu. Tymczasem o taką zniżkę mogą się jak dotąd ubiegać tylko przedsiębiorcy, którzy wynajmują od ZNK lokal użytkowy i mają problemy przez epidemię. Dla lokatorów takiego rabatu nie ma i nie zanosi się też na całkowite zwalnianie ich z czynszu.
– Nie mamy możliwości zwolnienia kogokolwiek z opłat czynszowych, natomiast dopuszczamy możliwość powstania zaległości – zastrzega Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych. – Jeżeli lokator poinformuje nas o trudnej sytuacji związanej z utratą dochodów, jesteśmy w stanie zaprzestać działań windykacyjnych i egzekucyjnych, a później zawrzeć ugodę.
– Takie działania prowadzone są na indywidualny wniosek mieszkańca. W ramach programu można spłacać zaległości w dogodnych i dowolnych ratach, a zawarcie ugody powoduje również zawieszenie naliczania odsetek, co daje dodatkową ulgę – zapewnia rzeczniczka prezydenta i przekonuje, że w ten sposób można się dogadywać z ZNK już od lat. – Takie indywidualne podejście będzie kontynuowane.
* 20 proc. najemców mieszkań komunalnych nie płaci czynszu
* 55 proc. tych, którzy płacą czynsz, robi to bez opóźnień
* 45 proc. płacących ma mniejsze lub większe zaległości
* 200 mln zł to dług najemców mieszkań komunalnych, z czego połowa to odsetki