Avia Świdnik i Opolanin Opole Lubelskie w bardzo dobrym stylu zameldowały się w półfinałach Pucharu Polski w okręgu lubelskim. W dwóch pozostałych, środowych spotkaniach doszło jednak do sporych niespodzianek. Świdniczanka przegrała z rezerwami Górnika Łęczna 0:1. Z kolei Stal Poniatowa musiała uznać wyższość przedstawiciela A klasy – LKS Wierzchowiska po rzutach karnych.
W Nałęczowie Cisowianka Drzewce zmierzyła się z Avią. Goście w tym roku nie radzą sobie najlepiej. W lidze wygrali tylko jedno spotkanie. W środę nie zlekceważyli jednak rywala i wyszli w bardzo mocnym składzie z: Adrianem Paluchowskim, Rafałem Kursą czy Romanem Mykytynem na czele.
Z kolei w jedenastce gospodarzy zabrakło zarówno Karola Kality, jak i Konrada Szczotki. W tej sytuacji trudno było marzyć o awansie do półfinału. Świdniczanie szybko się zresztą o to postarali. Kursa wyprzedził rywala w okolicach środka boiska i przechwycił piłkę. Szybko oddał ją na skrzydło, a z prawej strony w pole karne dośrodkował Tomasz Zając. W szesnastce niepilnowany był Paluchowski i głową otworzył wynik. Jeszcze przed przerwą Zając wyłożył piłkę do Arkadiusza Maja, a ten z bliska podwyższył prowadzenie przyjezdnych.
W drugiej połowie Paluchowski zaliczył trzecie trafienie dla żółto-niebieskich, a później do siatki trafiali jeszcze Wojciech Białek oraz Igor Szczygieł. Efekt? Drużyna Łukasza Mierzejewskiego wygrała pewnie 5:0 i na pewno poprawiła sobie humory przed zaplanowanymi na najbliższy weekend derbami ze Świdniczanką.
Tego samego nie mogą jednak powiedzieć piłkarze beniaminka. Drużyna Łukasza Gieresza niespodziewanie przegrała w Lubartowie z rezerwami Górnika Łęczna 0:1. Szkoleniowiec posłał na boisko sporo młodzieży, ale zawody w „podstawie” zaczął chociażby Mateusz Pielach, a po przerwie na murawie zameldowali się: Michał Paluch, Hubert Kotowicz czy Patryk Czułowski. To jednak nie wystarczyło. Jedyną bramkę, w końcówce pierwszej połowy zdobył Michał Szałachowski. „Świdnia” miała swoje okazje, ale nie potrafiła doprowadzić nawet do wyrównania i niespodziewanie pożegnała się z Pucharem Polski.
Na półfinale swoją przygodę z tymi rozgrywkami zakończyła też Stal Poniatowa, która musiała uznać wyższość A klasowego LKS Wierzchowiska. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, ale gospodarze lepiej wykonywali rzuty karne i w konkursie jedenastek pokonali wyżej notowanego przeciwnika 3:2.
Najwyżej w środę wygrał Opolanin. Starcie czwartoligowca z liderem lubelskiej okręgówki – Sygnałem zapowiadało się bardzo ciekawie. Tymczasem już do przerwy podopieczni Daniela Koczona mieli w zapasie dwa gole. A w drugiej połowie dołożyli cztery kolejne trafienia i ostatecznie rozbili ekipę z Lublina aż 6:0. Na listę strzelców wpisywali się: Jakub Sobstyl (dwa razy) oraz Grzegorz Pałka, Daniel Duda, Anes Kherouf i Marcin Kowal.
Ćwierćfinały Pucharu Polski w okręgu lubelskim
Górnik II Łęczna – Świdniczanka Świdnik 1:0 * KS Cisowianka Drzewce – Avia Świdnik 0:5 * LZS Wierzchowiska – Stal Poniatowa 3:3, karne 3:2 * Sygnał Lublin – Opolanin Opole Lubelskie 0:6.