Poseł PiS ze Świdnika i wiceminister był na trybunach podczas meczu siatkówki.
Chodzi o wtorkowe spotkanie PlusLigi, między Jastrzębskim Węglem a VERVĄ Warszawa. Zgodnie z rządowymi obostrzeniami mecz mógł się odbyć bez udziału publiczności. Tymczasem, jak wyłapali dziennikarze portalu o2.pl, była widownia. Mała ale jednak.
Ta widownia to m.in. poseł PiS ze Świdnika Artur Soboń. To jednocześnie wiceminister aktywów państwowych.
– Byłem we wtorek w Jastrzębiu, przyjechałem zobaczyć inwestycję w Radlinie. Dostałem też zaproszenie od prezesa Hereźniaka, aby przekazać podczas meczu z Vervą dobrą informacje dla klubu o uruchomionym tego dnia sponsoringu ze strony spółki [Włodzimierz Hereźniak jest prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, sponsora drużyny - red.] – czytuje Sobonia o2.pl.
To nie jedyny przypadek, kiedy władza nie przejmuje się obostrzeniami. TVN24 ujawnił, że była wicepremier Jadwiga Emilewicz została nagle – razem z synami – wypisana na listę i pojechała na narciarskie zgrupowanie.
Soboń na Twitterze sytuację z meczem siatkówki skomentował tak: – Jednoznacznie. Przepraszam.