Do końca sezonu Ogniwo Wierzbica i Kłos Gmina Chełm walczyć będą o końcowy triumf
Jeszcze dwie kolejki wstecz przewaga Ogniwa była minimalna i wynosiła tylko punkt. W 21. serii gier drużyna z Gminy Chełm, dość nieoczekiwanie, straciła trzy punkty przegrywając u siebie z walczącym o utrzymanie Orłem Srebrzyszcze 1:2. W tym samym czasie zespół z Wierzbicy wrócił do domu z kolejnym zwycięstwem. Podopieczni trenera Krzysztofa Bodziaka wygrali na trudnym terenie z Frassatim Fajsławice 1:0. Po tych spotkaniach Ogniwo powiększyło przewagę do czterech „oczek”.
Obie drużyny idą „łeb w łeb”. Przegrały po dwa mecze: Ogniwo, po 0:3 na wyjeździe z Ruchem Izbica i Unią Rejowiec. Z kolei Kłos-Gmina Chełm, poza wpadką u siebie z Orłem, również z Wierzbicy wrócił bez zdobyczy punktowej (0:2). Zespoły różni liczba zwycięstw i remisów. Lider z Wierzbicy odniósł 19 wygranych, raz zremisował - na swoim boisku z Hetmanem Żółkiewka (2:2). W dorobku podopiecznych trenera Tomasza Hawryluka jest 17 zwycięstw i trzy spotkania remisowe. Wicelider podzielił się punktami w starciu u siebie z Włodawianką (2:2) oraz dwóch meczach wyjazdowych. Kłos zremisował 1:1 na wyjeździe we Włodawie i w Dorohusku z Granicą.
Ogniwo od kilku sezonów prezentuje wysoką formę. W rozgrywkach 2018/2019 było trzecie. W skróconym z powodu pandemii Covid-19 sezonie 2019/2020 sklasyfikowane zostało na czwartej pozycji. Przez kolejne dwa lata robiło progres, poprawiając wynik z poprzednich rozgrywek. I tak, w latach 2020/2021 zakończyło rywalizację na trzecim, a w 2021/2022 - drugim miejscu. Jak będzie w obecnym?
Zespół z Gminy Chełm wiosną ubiegłego roku biegał jeszcze po IV-ligowych boiskach. Teraz zajmuje drugą lokatę. W trakcie rundy rewanżowej, z powodów osobistych, z drużyną rozstał się trener Robert Tarnowski. Zastąpił go Tomasz Hawryluk. W ostatniej kolejce jego podopieczni nie mieli problemów z odniesieniem wyjazdowego zwycięstwa nad beniaminkiem Victorią Żmudź (4:1). Po dwie bramki zdobyli Łukasz Charaba i Patryk Gierczak. Z kolei prowadzące w tabeli Ogniwo pokonało u siebie Brata Siennica Nadolna 4:0. Na listę strzelców wpisali się Karol Knot (dwa gola) i Karol Sobów (jeden). Jedno trafienie zapisane zostało gościom jako gol samobójczy. Już w sobotę dojdzie do meczu kolejki, Kłos podejmie Ogniwo. - Interesuje nas wygranie rozgrywek - zapowiada Damian Gałecki, kierownik Ogniwa. - Do końca walczymy o zwycięstwo w każdym spotkaniu - ripostuje trener Kłosa.