Ogród zoologiczny jest jedynym polskim zoo, w którym można zobaczyć guźca. Na razie jednego, a już w listopadzie – dwa. Samica mieszka tu od lata, teraz pojawił się samiec
Guziec to zwierzę z rodziny świniowatych przypominające znanego w Polsce dzika. Na wolności żyje na stepach, sawannach i na skraju lasu żywiąc się młodymi pędami roślin, owocami, korzeniami, bulwami. W menu guźce mają też grzyby, owady i inne bezkręgowce. Lubią spędzać czas w sąsiedztwie wody, bo chętnie tarzają się w błocie.
- Ani samica, która jest u nas od lipca ani samiec, który właśnie przyjechał nie mają jeszcze imion. Samiec przebywa na kwarantannie, myślę, że będzie na niej do końca października. Dobrze zniósł podróż – mówi Jadwiga Kniaź-Rycaj z działu hodowlanego zamojskiego zoo.
Nowi opiekunowie guźca relacjonują, że zwierzę, które przyjechało do Zamościa z placówki w Magdeburgu całą trasę spokojnie leżało. Ale jak tylko kontener transportowy został otwarty, guziec tak błyskawicznie wyskoczył, że ludzie byli zaskoczeni jego reakcją.
Zwłaszcza, że samica jest spokojnym i przyjaznym zwierzęciem.
W zamojskim ogrodzie zoologicznym mają nadzieję, że guźce się zaakceptują, stworzą parę i doczekają się młodych. Na razie mają jedynie kontakt wzrokowy i czekają na koniec kwarantanny przybysza z Magdeburga.