Zapewne pamiętacie Państwo stare etykiety efektywności energetycznej, na których producenci sprzętu AGD, prześcigając się w zachęcaniu klientów do zakupu ich wyrobów, przy pozycji “A” stawiali nawet po kilka “plusów”, sugerując ich nadzwyczajną energooszczędność? Etykieta coraz bardziej przypominała dzienniczek ucznia nagradzanego plusami za aktywność, a coraz mniej mówiła o faktycznych parametrach urządzenia.
Problem z pralkami czy lodówkami mamy już na szczęście za sobą, bowiem Unia Europejska ujednoliciła i uprościła wspomniane oznaczenia, likwidując możliwość umieszczania “plusów”, jednak na rynku funkcjonuje kolejna, bardzo popularna grupa sprzętów elektronicznych, o których walorach energooszczędnych wiemy niewiele.
16 czerwca br. Komisja Europejska zaproponowała uzupełnienie funkcjonujących regulacji o wprowadzane na rynek UE telefony komórkowe i tablety, które będą musiały wyświetlać szereg nowych, istotnych dla nabywców informacji: wskaźnik naprawialności, efektywność energetyczną w skali od A do G, żywotność baterii, stopień ochrony przed pyłem i wodą oraz wskaźnik odporności na przypadkowe upadki. Celem projektu jest wspieranie oszczędzania energii, zwiększenie możliwości naprawy sprzętu elektronicznego i poziomu recyklingu.
Nowe rozwiązanie będzie następnie analizowane przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej, a przewidywany termin wejścia w życie to połowa 2025 r.