Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Opole Lubelskie

24 lipca 2022 r.
14:40

Petycja rodziców ws. przyjęć do przedszkola. Jest reakcja władz

28 0 A A
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (fot. pixabay.com)

Zdenerwowani rodzice z gminy Karczmiska napisali petycję, bo ich dzieci nie dostały się do przedszkola. Zarzucali władzom gminy, że to nieludzkie, krzywdzące i wskazywali na złamanie przepisów. Jest reakcja gminy – zamiast 150 miejsc dla przedszkolaków, będzie ich 175.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Na najbliższej sesji rady gminy radni będą się zajmować dokumentem jaki pod koniec czerwca dostarczyli do urzędu rodzice dzieci, które nie dostały się do gminnego przedszkola. Petycję skierowali do radnych, tymczasem sprawą musi się zająć wójt. Tyle formalności. A problem jest poważny.

– Prośbę motywujemy potrzebą kontynuacji zatrudnienia lub podjęcia nowej pracy – napisali mieszkańcy, którzy nie zobaczyli swoich dzieci na liście przedszkolaków i chcieli, żeby zweryfikowano kogo przyjęto albo utworzono nową grupę.

Emocje budził fakt, że do placówki działającej w Zespole Szkół w Karczmiskach dostały się maluchy spoza gminy. Oprócz tego autorzy petycji wskazywali dzieci, które skończyły 3 lata, więc nie mogą być już w żłobku. Tymczasem do przedszkola zakwalifikowano młodsze maluchy.

– Uważamy, że takie postępowanie jest krzywdzące dla mieszkańców, niezrozumiałe, nieludzkie i łamiące przepisy prawa – wyliczają rozgoryczeni rodzice.

Tymczasem jeszcze zanim radni skierowali pismo do wójta, problem został rozwiązany.

– Jesteśmy już po rekrutacji, zainteresowanie nasza placówką jest tak duże, że od września zorganizowana będzie dodatkowa grupa dla 25 dzieci. Już zapadła taka decyzja. Oczywiście, że cieszy nas to, że rodzice tak chętnie się do nas zgłaszają. Mamy dobrą opinię. Chodzą do nas mali mieszkańcy Karczmisk i innych miejscowości w gminie, ale także przyjeżdżają z innych gmin, na przykład z Wilkowa – przyznaje Joanna Brzozowska-Samolej, wicedyrektor Przedszkola w Karczmiskach. – To kwestia świetnej kadry i programu zajęć, jakie oferujemy – dodaje wicedyrektorka, która z placówką jest związana od dwunastu lat. To wówczas zmieniła formę działalności, którą rodzice zaakceptowali. Dzieci mają możliwość uczestniczenia w różnego rodzaju zajęciach – od rytmiki, tańca przez matematykę, plastykę po ćwiczenia logopedyczne.

Szefowa przedszkola słyszała o petycji, jaką wystosowali rodzice dzieci, które się nie dostały, ale uważa, że wrzesień będzie momentem weryfikacji liczby przedszkolaków w placówce.

– Nie wszystkie się zaadaptują. Niektórzy rodzice po jakimś czasie uznają, że jeszcze poczekają z posyłaniem maluchów do naszej placówki. Te 3-latki wrócą do nas za rok. Będą znacznie dojrzalsze i lepiej sobie poradzą – dodaje Joanna Brzozowska-Samolej.

– Od lat przyjęliśmy filozofię, żeby zapewniać dobre warunki oświatowe. Bo co może zatrzymać mieszkańców, jeśli u nas nie ma dużych zakładów pracy, przemysłu? Dobre warunki życia, czyli właśnie dobra oświata. Jesteśmy wiejską gminą, która zapewnia wszystkim dzieciom miejsca w przedszkolach i prawie wszystkim w żłobku, bo żłobek u nas też jest. To nie są powszechne działania w samorządach, ale przynoszą efekty. Widać to po wydawanych pozwoleniach na budowę i placach budów. Młodzi ludzie chcą się osiedlać – mówi Janusz Goliszek, wójt gminy Karczmiska, który uważa, że sprawa petycji to nieporozumienie.

– Widziałem się już z mieszkańcami, rozmawialiśmy o tym na komisji. Dzieci będą chodziły do przedszkola – dodaje wójt.

W urzędzie tłumaczą, że rodzice, którzy protestowali, po prostu nie dopełnili formalności i do placówki zostały zakwalifikowane maluchy, które spełniały wszystkie wymogi. Gdy doszło do weryfikacji i ogłoszenia wyników rekrutacji, zorientowali się, że ich synów i córek nie ma na liście. I powstała petycja.

W Zespole Szkół trzeba będzie zaadaptować jedną z sal na potrzeby większej liczby przedszkolaków. – Nie będzie z tym problemów, inaczej zorganizujemy sobie pracę. Jeśli pojawią się wszystkie zapisane dzieci, od 1 września będę miał 175. przedszkolaków i 280. uczniów, w tym 14 małych Ukraińców – wylicza Piotr Długosz, dyrektor Zespołu Szkół w Karczmiskach.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium