Mieszkańcy Chodla nigdy nie spodziewali się, że tuż za płotami ich domów, rozegrają się sceny jak z gangsterskiego filmu. A jednak, w niedzielę doszło tu do strzelaniny. Zamieszani w to mężczyźni trafili do aresztu.
W niedzielę po godz. 23 w Chodlu (powiat opolski) mieszkańcy usłyszeli dziwne huki. – To było w centrum wsi. Każdy był w szoku, co się dzieje. Trwało to jakieś 20 minut– opowiada nam mieszkaniec Chodla.
Dopiero później dowiedział się, że doszło do strzelaniny z broni palnej. – Powiem tak, wszystkiego można było się spodziewać w tej małej miejscowości, ale żeby od razu strzelanina? Pewnie chodziło o pieniądze za jakieś narkotyki – przypuszcza nasz rozmówca.
Przez kilka dni policja wraz z prokuraturą prowadziła szeroko zakrojone czynności, również z udziałem antyterrorystów. Dopiero w piątek, podzieliła się oficjalną informacją. W sprawie zatrzymano już pięciu mężczyzn, mieszkańców powiatu opolskiego. W piątek, trójkę z nich sąd na wniosek prokuratury wsadził na 3 miesiące do aresztu.
Całą operacją miał dowodzić 38–letni Michał K. To on strzelał w kierunku dwóch domów. – Mężczyzna usłyszał łącznie 5 zarzutów. Dotyczą one m.in. narażenia na utratę życia lub zdrowia pokrzywdzonych poprzez oddanie strzałów w kierunku domów, kierowania gróźb pozbawienia życia, uszkodzenia mienia i posiadania broni palnej bez zezwolenia – wymienia prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Michał K. nie przyznał się do winy. Składał wyjaśnienia. Teraz śledczy je weryfikują.
Z kolei, dwaj pozostali podejrzani, którzy również trafili do aresztu, 62–letni Adam Ś. i 74–letni Eugeniusz K. usłyszeli zarzuty dotyczące utrudniania postępowania karnego oraz posiadania broni palnej bez zezwolenia. Zaś, wobec 20-latka i drugiego 62-latka został zastosowany dozór policji.
Status pokrzywdzonych mają cztery osoby. Ale nikomu nic się nie stało. Prokuratura nie ujawnia motywów działania sprawców. Grozi im do 8 lat więzienia.