Puławskie przychodnie mają kłopoty z obsługą dużej ilości połączeń od pacjentów, którzy rejestrują się na wizyty i teleporady. Prawdziwe oblężenie przeżywają Internus i Medical.
Pojawia się coraz więcej sygnałów świadczących o rosnącym niezadowoleniu z powodu problemów z rejestracją do puławskich przychodni. O ile jeszcze w trakcie wakacji panował spokój, tak we wrześniu sytuacja uległa zmianie. Rośnie liczba przeziębień, zwłaszcza wśród dzieci. Do tego dochodzą starsi pacjenci z chorobami przewlekłymi, którzy potrzebują lekarstw, a nie są w stanie skorzystać z rejestracji drogą internetową. Są jeszcze osoby podejrzewające u siebie koronawirusa lub wymagające wizyty u specjalisty.
Skutek jest taki, że rano i popołudniu na telefonicznych liniach tworzą się długie kolejki osób oczekujących na rejestrację. Połączenie z rejestratorką wymaga cierpliwego oczekiwania nierzadko przez kilkadziesiąt minut i więcej. Co gorsza - bez gwarancji powodzenia. Z powodu problemów technicznych, połączenie potrafi się zerwać, co jeszcze bardziej frustruje chorych.
– Ja ostatnio byłam 37 w kolejce więc długo wisiałam na telefonie, a gdy doszło do numeru 10 zerwało. Zadzwoniłam więc ponownie, ale byłam już 21 więc dałam sobie spokój bo mi nerwów zabrakło – pisze pani Angelika.
– Znamy te problemy, przyglądamy się im i próbujemy robić wszystko, żeby tę sytuację poprawić. Przede wszystkim zamówiliśmy nową centralę telefoniczną od Orange, która zwiększy ilość numerów z obecnych 16 do 50. Jego instalacja powinna rozpocząć się w następny weekend – mówi dr Jolanta Flasińska z zarządu Centrum Medycznego „Internuj” w Puławach.
– Ponadto od października zatrudnimy dwie nowe osoby do naszego call center. Mam nadzieję, że to wszystko pomoże rozładować kolejki oraz ustabilizować system na tyle, by kłopoty ze zrywanymi połączeniami już się nie powtarzały – przyznaje.
W nową, cyfrową centralę zainwestował już Medical. – To był koszt rzędu 200 tys. zł, ale musieliśmy to zrobić, bo wiele połączeń po prostu zrywało. Instalacja centrali zakończyła się kilka dni temu. W godzinach szczytu pacjenci muszą uzbroić się w cierpliwość i kilka minut poczekać, ale mają gwarancję, że zostaną obsłużeni – przyznaje Leszek Dyrda, prezes Medicalu. – Poza tym zwiększyliśmy ilość stanowisk w call center z trzech do pięciu w godzinach porannych. Mam nadzieję, że to przyspieszy rejestrację – dodaje.
Pod względem czasu oczekiwania na połączenie nieźle radzi sobie SP ZOZ. Główny call-center obsługujący wszystkie POZ-ty mieści się w przychodni przy al. Partyzantów. Gdy zadzwoniliśmy przed godz. 11, telefon odebrano już po pierwszym sygnale.
Bez kolejki. Jak to możliwe?
– Mamy wystarczającą ilość osób zatrudnionych w call center i dzwoniących obsługujemy na bieżąco. U nas problemów z kolejkami nie ma, to jest państwowa służba zdrowia – mówi nam jedna z pracownic publicznego POZ-u.
Rejestracja większości puławskich przychodni trwa do godzin wieczornych. W Internusie do godz. 20, a w Medicalu oraz przychodniach SP ZOZ-u od godz. 8 do 18. Największy ruch jest w godzinach porannych, im bliżej wieczora tym dodzwonić się łatwiej.