„Pan Tadeusz” i relacje, które dają szczęście – to maturalne pytania z języka polskiego na poziomie podstawowym. W czwartek absolwenci liceów i techników zmierzą się z matematyką. Będzie trudno? Raczej nie, bo maturzyści, z którymi rozmawialiśmy, byli zgodni: najgorszy jest pierwszy dzień.
- Był „Pan Tadeusz”. To raczej dobrze. Lepiej niż jakieś „Wesele” lub „Ferdydurke”. Tego chyba wszyscy chcieli uniknąć – komentuje Maciek, absolwent klasy matematyczno-fizycznej II Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie.
Dla niego pierwszy dzień egzaminów był najtrudniejszym dniem. – Teraz będzie już tylko z górki – uważa, ale podkreśla też: - Pierwszy egzamin maturalny był prosty. Teksty do czytania ze zrozumieniem też były przejrzyste i bez trudnych wyrazów.
Po egzaminach pisemnych Maciek zdawać będzie trzy rozszerzenia: z matematyki, angielskiego i fizyki. Egzamin zakończy więc dopiero 19 maja. Co potem?
- Jakaś politechnika. Raczej nie Lublin – mówi.
Wyjazd, ale do Warszawy, po maturze planuje też Aleksandra. Po pierwszym dniu matur jest pewna: zda!
- Nie wiem, czy jestem obiektywna, ale poszło dobrze. Temat mnie zaskoczył, bo liczyłam na to, że będą „Dziady”, a nie „Pan Tadeusz”. Dlatego wybrałam temat drugi. Trochę go przekształciłam, żeby mi pasował bardziej. Trzeba było przeanalizować kiedy relacje dają szczęście. Przerzuciłam sobie na cierpienie i argumentowałam, że nie dają szczęścia jeśli nie są spełnione pewne warunki. No więc właśnie. Trzeba sobie radzić – mówi Aleksandra Przypis, absolwenta "Zamoya".
Tegoroczna maturzystka przyznaje, że polski był dla niej najłatwiejszym egzaminem, bo uczyła się w klasie humanistycznej. – Największy strach jest przed matmą, ale chodziłam na korki, więc też powinno być dobrze. Zdać będzie zdane.
- A plany na studia?
- Zupełnie takich nie mam. Wydaje mi się, że ponieważ nie mam wybranego kierunku, będę uczyć się zaocznie. Poświęcenie całego czasu w środku tygodnia nie byłoby sensowne, jeśli nie wiem co mam robić. Dlatego też będę to łączyć z jakąś pracą. W planach jest też przeprowadzka.