

Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek rano w Parczewie.

Przy wjeździe do miasta kierujący ciężarowym mercedesem nie zauważył, że urwał mu się zbiornik paliwa. Przejechał tak około 500 metrów gubiąc olej napędowy.
– Na ulicach zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Było bardzo ślisko. Pojazdy traciły przyczepność i z trudem utrzymywały się na jezdni. Do tego doszło jeszcze zagrożenie wybuchem pożaru. Na szczęście skończyło się tylko na niegroźnej stłuczce – relacjonuje asp. Artur Łopacki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Policjanci zabezpieczyli rejon skrzyżowania. Do akcji przystąpili strażacy, którzy musieli zutylizować rozlane paliwo. Cała akcja oraz sprzątanie trwało kilka godzin. Dopiero po godzinie 14 ruch w tym miejscu miasta odbywał się bez utrudnień.
Kierujący ciężarówką 38-latek był trzeźwy. Mieszkaniec gminy Stoczek Łukowski za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz za zanieczyszczenie drogi został ukarany mandatami w sumie na 350 złotych. Na jego konto trafiło też 10 punktów karnych.
