Czuję się pokrzywdzony – skarży się kierowca, który skorzystał z płatnego parkingu nad Zalewem Zemborzyckim po stronie Mariny. Do parkomatu wrzucił 10,80 zł i sądził, że zapłacił za cały dzień, bo cennik mówi o stawce 10 zł za całodzienny postój. Rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana.
Przykre rozczarowanie czekało na pana Michała w foliowym woreczku za wycieraczką samochodu. W opakowaniu kryło się „wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej” w wysokości 100 zł. Na wydruku była także informacja, że „w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono brak ważnej opłaty za postój pojazdu na parkingu płatnym niestrzeżonym”.
Wcześniej pan Michał wrzucił do parkomatu 10,80 zł i sądził, że wystarczy to na cały dzień, skoro zamieszczony obok cennik przewiduje stawkę 10 zł za cały dzień postoju. – Parkomat naliczył mi jedynie dwie godziny parkowania – pisze do nas pechowy kierowca, dla którego niedzielna wyprawa nad zalew okazała się nadspodziewanie kosztowna.
Nasz Czytelnik nie dał za wygraną. – Złożyłem reklamację argumentując, że intencjonalnie chciałem zapłacić za cały dzień. Reklamacja została odrzucona – pisze kierowca.
W odpowiedzi przesłanej mu przez firmę obsługującą parking możemy przeczytać, że „przed przystąpieniem do czynności mającej na celu uiszczenie opłaty za parking, należy przeczytać instrukcję obsługi, która znajduje się na urządzeniu”. Jest też wyjaśnienie, że na instrukcji wskazano dokładnie to, jak należy „dokonać wyboru odpowiedniej taryfy”.
Z instrukcji wynika, że opłacając parking na godziny wystarczy wrzucić monety i wcisnąć zielony guzik, a właśnie tak postąpił pechowy kierowca. W efekcie urządzenie, które nie wydaje reszty, przeliczyło wpłacone pieniądze na 2 godziny i 42 minuty postoju, o czym zresztą informował napis na bilecie. Pan Michał jednak tego nie doczytał i był przekonany, że zapłacił za 12 godzin. Przekonanie okazało się mylne.
– Pomimo uiszczenia opłaty w wysokości 10 zł nie wybrałem odpowiedniej taryfy – skarży się kierowca. Żeby zapłacić za cały dzień, powinien przytrzymywać przycisk z literą „T” do czasu, gdy wyświetlacz pokaże symbol „T2”, a potem wrzucić pieniądze i zatwierdzić wszystko zielonym przyciskiem. Informuje o tym instrukcja na parkomacie.
Ci, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, co pan Michał, powinni jeszcze raz, uważnie zerknąć na swoje „wezwanie do zapłaty”. Jest na nim informacja, że opłacenie kary w ciągu 7 dni będzie skutkowało jej zmniejszeniem o połowę, do 50 zł. Później trzeba będzie płacić okrągłe 100 zł.