Od lipca 2017 roku antykoncepcja awaryjna jest dostępna jedynie na receptę. To ma się zmienić za sprawą pilotażowego programu Ministerstwa Zdrowia.
Antykoncepcja awaryjna, tzw. tabletka „dzień po” to hormonalny środek stosowany jednorazowo w sytuacjach, w których dotychczasowa metoda antykoncepcji zawiodła i istnieje ryzyko zajścia w niechcianą ciążę. Powinno się ją zażyć jak najszybciej, najpóźniej do 72 godzin od ryzykownego stosunku seksualnego.
– Głównym składnikiem leku jest Octan Uliprystalu i jest to syntetyczny modulator receptora progesteronowego. Receptory te są w jajniku i w endometrium, a więc oznacza to, że lek ten blokuje działanie progesteronu – mówi prof. dr hab. n. med. Artur Wdowiak, kierownik Zakładu Położnictwa i Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
–Blokowanie tego działania będzie mogło z jednej strony opóźniać czy hamować wyrzut hormonu luteinizującego, czyli trochę przesuwać owulację i zmniejszać szansę pęknięcia pęcherzyka. Natomiast w późniejszym okresie, będzie działał już na endometrium, gdzie dochodzi do implantacji zarodka.
Polityczna dyskusja
Decyzją z 2017 roku, lek jest dostępny wyłącznie na receptę wystawianą przez lekarza. Poza Polską i Węgrami, tabletka może być kupiona bez recepty na terenie Unii Europejskiej. Od dłuższego czasu zasadność ograniczenia swobodnego zakupu leku jest także przedmiotem dyskusji politycznej. W lutym pod głosowanie w Sejmie została poddana ustawa, która zakłada, że środek ma być dostępny bez recepty dla osób powyżej 15 roku życia. Dziennikarze chętnie zapraszali polityków, którzy śmiało wyrażali swoje stanowisko w sprawie leku i ustawy.
– Po 18. roku życia bez recepty, a poniżej 18. roku życia, ze względu na to, że to jest jednak silny środek farmakologiczny, jednak na receptę. Tu nie ma żadnej ideologii – mówił 25 stycznia dla TVN 24 Szymon Hołownia.
Niejednokrotnie burzliwie było podczas posiedzeń Sejmu, a kwestia nowej ustawy wywoływała spory między członkami poszczególnych partii. Głównym powodem była kwestia, czy 15-letnia dziewczyna powinna przyjmować lek hormonalny bez nadzoru.
– W ubiegłym roku na sprzedanych 252 305 tabletek z substancją Octan Uliprysalu zgłoszone były 3 powikłania. I te powikłania polegały na mdłościach, bólu brzucha, uczuciu dyskomfortu, wymiotach i bólu głowy. Tabletka dostępna jest bez recepty i bez ograniczeń wiekowych w 25 państwach członkowskich Unii Europejskiej. Tylko na Węgrzech i w Polsce jest na receptę. Substancja nie ma nic wspólnego ze wczesną aborcją czy poronieniem. Substancja nie odpuszcza do zapłodnienia – mówiła Izabela Leszczyna, minister zdrowia.
– Uważamy, że pacjentka, która ma 15 lat i nie może dzisiaj samodzielnie kupić totolotka, iść do solarium, kupić karty SIM czy energetyka również nie powinna bez patronatu osoby dorosłej mieć tej tabletki dostępnej – komentowała Katarzyna Sójka z PiS; była minister zdrowia.
– Ważne jest, aby Polki odzyskały dostęp do tej antykoncepcji, podobnie jak mają ten dostęp Europejki, z wyjątkiem Węgierek. Polki zasługują na równość i możliwość kontrolowania własnej płodności. A tym, którzy używają argumentu medycznego przeciwko tej antykoncepcji, twierdząc, że niby jest ona szkodliwa to proszę sobie wyobrazić jak szkodliwa jest ciąża u 14 czy 15-latki. W żadnym przypadku nie jest mniej szkodliwa niż jedna pigułka zażyta po to, żeby tej ciąży uniknąć – grzmiała Wanda Nowicka z Lewicy.
Głosowanie i weto
Lekarze podkreślają, że powikłania mogą się jednak zdarzyć w przypadku współistnienia niektórych schorzeń i w momencie, kiedy kobieta nie jest świadoma trwającej już ciąży.
– Zastosowanie jednorazowe takiej tabletki na pewno nie będzie się wiązało z ryzykiem u osób zdrowych. Problem może zaistnieć, jeżeli kobieta ma schorzenia wątroby, skłonność do alergii czy problemy z krzepnięciem krwi. Nie wydaje mi się również, żeby u młodych dziewczynek można byłoby oczekiwać długotrwałych niekorzystnych następstw zastosowania tego leku. Nie ma przesłanek teoretycznych, żeby nazwać to bombą hormonalną. Problemem jest jednak fakt, że lek może być szkodliwy przy przeoczeniu ciąży, zwłaszcza wczesnej ciąży, dlatego przez zażyciem powinno się przede wszystkim wykluczyć ciążę – podkreśla prof. Wdowiak.
W rezultacie, w głosowaniu większość sejmowa zagłosowała „za” przyjęciem nowej ustawy. Jednak miesiąc później ustawę zawetował prezydent Duda.
Izabela Leszczyna w tej sytuacji miała przygotowany „plan b”. Zgodnie z zapowiedziami, od 1 maja tego roku obowiązuje rozporządzenie w sprawie programu pilotażowego w zakresie usług farmaceuty.
Wnioski i umowy
Apteki mogą podpisywać umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, dzięki którym antykoncepcja awaryjna będzie dostępna dla osób od 15 roku życia na podstawie recepty farmaceutycznej.
– Przygotowaliśmy rozwiązanie, które nie jest idealne, ale jedyne możliwe i zgodne z prawem. Pilotaż nie tylko ułatwia dostęp do antykoncepcji awaryjnej, ale jest też programem edukacyjnym. To bezpieczna tabletka z punktu widzenia medycznego i akceptowalna z punktu widzenia etycznego – argumentowała Izabela Leszczyna.
Dotychczas do pilotażu zgłosiło się ponad 770 aptek, które złożyły wnioski lub już podpisały umowę z NFZ. W naszym województwie chęć udziału w programie wyraziły 33 apteki (w tym 14 z Lublina), a 22 apteki już podpisały umowy.
– Umowy podpisały apteki, które są przygotowane przede wszystkim pod kątem lokalowym do zawarcia umowy (posiadają odrębne pomieszczenie do przeprowadzenia np. wywiadu z pacjentką, która będzie chciała skorzystać z antykoncepcji awaryjnej). Przystąpienie do programu jest dobrowolne, więc z założenia nie muszą wejść do niego wszystkie apteki w regionie. Jednak cały czas wpływają nowe wnioski i na bieżąco podpisujemy kolejne umowy. Nabór jest otwarty – informuje Małgorzata Bartoszek z rzecznik prasowy lubelskiego oddziału NFZ.
Lista aptek
Na rządowej stronie pacejnt.gov dostępna jest mapa, pokazująca apteki biorące udział w programie. Według listy, na dzień 13 czerwca w Lubelskiem, są 24 apteki, w których można wykupić lek na nowych zasadach. Mapa jest aktualizowana codziennie, od poniedziałku do piątku.
Lista aptek z regionu biorących udział w programie pilotażowym:
- Apteka Prima LUBLIN (ul. Franciszka Kleeberga 16)
- Apteka Puławska PUŁAWY (ul. Józefa Bema 2)
- Same Dobre Apteki, Eskulap LUBLIN (ul. Obywatelska 4)
- Apteka Puławska I PUŁAWY (ul. Teofila Cichockiego 13)
- Apteka Puławska II, Apteka SDA PUŁAWY (ul. Gen. Fieldorfa Nila 16)
- Apteka Centrum II ŁĘCZNA (al. Jana Pawła II 96)
- Apteka Eskulap KRASNYSTAW (ul. Okrzei 15)
- Apteka Panaceum LUBLIN (al. Warszawska 53A)
- Całotygodniowa Apteka Familijna LUBLIN (ul. Radości 4)
- Apteka SDA CHEŁM (ul. Szpitalna 38)
- Apteka Millenium LUBLIN (ul. Lubartowska 64/66)
- Apteka Eskulap LUBLIN (ul. Wallenroda 2E)
- Apteka Centrum i Apteka SDA CHEŁM (ul. Lubelska 8)
- Super –Pharm Apteka LUBLIN (al. Unii Lubelskiej 2)
- Amber PIOTROWICE 154B
- Same Dobre Apteki, Apteka Centrum CHEŁM (ul. Szpitalna 47)
- Same Dobre Apteki, Eskulap II LUBLIN (ul. Koncertowa 4D)
- Apteka Vitamed, Apteka SDA ZAMOŚĆ (ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego 3)
- Apteka ŁUCKA-KOLONIA 141
- Apteka Prima LUBLIN (ul. Koncertowa 4D/G)
Do listy wciąż dołączają kolejne apteki. Ministerstwo Zdrowia zakłada, że program pilotażowy potrwa do 30 czerwca 2026 roku.