Przed tygodniem Jan Młynarski, a teraz Dawid Grzeszczyk - obaj kończyli zawody przedwcześnie i musieli być zabierani z toru przez karetki. Jeden z nich jest już po operacji, a drugiego taki zabieg dopiero czeka
W poniedziałek na toruńskiej Motoarenie rozpoczął się Speedway Ekstraliga Camp. Dla młodych zawodników z klas 125cc, 250cc i 500cc to niepowtarzalna okazja do trenowania i współpracowania z profesjonalistami. Mowa tu chociażby o trenerach (Jacek Woźniak, Robert Kościecha, Rafał Dobrucki), psychologu (Julia Chomska) czy tunerze (Ashley Holloway). Do tego zmagania młodych żużlowców obserwować mają tacy zawodnicy jak Bartosz Zmarzlik, Martin Vaculik czy Leon Madsen.
Częścią tego wydarzenia jest również rywalizacja. W środę był pierwszy dzień zawodów. Niestety, w trakcie kwalifikacji w klasie 250cc koszmarny wypadek miał Dawid Grzeszczyk, młody żużlowiec Motoru Lublin. W 16. biegu, na drugim łuku, zbyt szeroko pojechał Szwed Alfons Wiltander - w efekcie uderzył w dmuchaną bandę i dosłownie odbił się z powrotem na środek toru. Rozpędzony Dawid Grzeszczyk wjechał wprost w niego. Do obu zawodników musiały wyjechać karetki.
Jak przekazał nam Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru Lublin, Dawid Grzeszczyk jest już w Lublinie i trafił do kliniki Medisport, gdzie leczą się lubelscy żużlowcy. Będzie potrzebna operacja, bo złamał kość udową. Dla 14-latka to oznacza koniec sezonu.
Poniżej nagranie z kraksy (od 1:38:38). Dalszy ciąg tekstu pod wideo.
Wielkiego pecha w ubiegłym tygodniu miał z kolei Jan Młynarski. 14 lipca w Lesznie młodzieżowcy rywalizowali w ramach drugiej rundy półfinałowej Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zawody bardzo się przeciągały, bo jeźdźcy z każdej z czterech ekip zaliczali upadki.
Do najgroźniejszego z nich doszło podczas siódmego biegu. Maksym Borowiak z miejscowego zespołu zdefektował i spowodował upadek swój oraz przy okazji Jana Młynarskiego. 16-latek z Lublina musiał być zabrany z toru przez ambulans. Reprezentant żółto-biało-niebieskich złamał kość udową. Piotr Więckowski powiedział nam, że dzisiaj przeszedł on operację w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Co oczywiste, nie zobaczymy go już w akcji do końca tego roku.