Im więcej zieleni i roślin, tym lepiej. I ma tak być w Zamościu. Planów na przyszłość jest sporo. Niektóre mają być realizowane jeszcze w tym roku.
– Panie prezydencie, kiedy możemy się spodziewać, że ronda będą godne naszego miasta – pytał na ostatniej sesji radny Janusz Kupczyk, znany ze swego zamiłowania do dbałości o zieleń i przyrodę. – Mam nadzieję, że nie będzie szedł pan drogą pana prezydenta Wnuka, że wszędzie tylko kamyczki, kamyczki, kamyczki. Zależałoby nam, żeby pojawiła się zieleń.
– Mam nadzieję, że pan radny już zauważył zmiany. Jest piękny klomb na rynku wielkim, są wystawione pelargonie w kopułach – odpowiedziała natychmiast wiceprezydent Marta Pfeifer. Zapewniła, że planów, również na obsadzenie rond, jest wiele, ale ich realizacja nie należy do prostych. – W tym roku jest to niemożliwe. W tym roku ograniczymy się raczej do usunięcia kamieni i przygotowania ziemi, żeby ona odzyskała wartość mikrobiologiczną. I również musimy rozważyć temat podlewnia rond – zastrzegła wiceprezydent.
Wspomniała o „już dopiętej” współpracy z tzw. Rolniczakiem czyli Zespołem Szkół Ponadpodstawowych nr 5 na ul. Szczebrzeskiej, gdzie działa technikum architektury krajobrazu.
>>> Zamojskie ronda się zazielenią. Pierwsze w stylu barokowym <<<
– Młodzież będzie od nasionka sadziła pod okiem fachowców rośliny, a później te kwiaty będą wysadzane na terenie parku, na terenie zabudowy staromiejskiej. Więc będzie to miało również ogromną wartość edukacyjną – opowiadała z zapałem Marta Pfeifer.
Zdradziła ponadto, że jest pomysł, aby rondo wjazdowe do miasta od strony Lublina wyłożyć kolorowymi kamieniami tworzącymi herb miasta. Natomiast we współpracy z Fundacją Odzyskaj Środowisko Zamość planuje ustawienie eko-donic wykonanych ze starych pralek i sadzenie w nich ziół.
– Mam na myśli bazylię, mam na myśli lubczyk, lawendę. Tak, aby mieszkańcy mogli podejść, uszczknąć sobie, powąchać, może dodać do potrawy – wyjaśniła zastępczyni prezydenta Zamościa.
Dla ścisłości wyjaśnijmy, że współpraca z Technikum Architektury Krajobrazu w ZSP nr 5 im. Józefa Piłsudskiego w Zamościu została nawiązana przez miasto jeszcze w poprzedniej kadencji. Informacja na ten temat znalazła się zresztą w sprawozdaniu z pracy prezydenta za okres od 16 marca do 7 maja.
Dodajmy, że uczniowie szkoły z ul. Szczebrzeskiej wraz z nauczycielami już wczesną wiosną przygotowali projekt nasadzeń na rondzie im. Braci Pomarańskich. Pierwsze rośliny pojawiły się tam już w kwietniu. Podjęte w maju prace nad projektem klombu na Rynku Wielkim były kontynuacją tej współpracy.