Ważne zwycięstwo Chełmianki. Drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała w Nowym Targu tamtejsze Podhale 3:1. A tak się składa, że obie drużyny jeszcze do niedawna były sąsiadami w tabeli. Biało-zieloni dzięki wygranej podskoczyli jednak na 10 miejsce.
Goście świetnie weszli w mecz. Wystarczyło 10 minut, a już prowadzili, chociaż powinni strzelić więcej niż jedną bramkę.
Po stracie byłego gracza ekipy z Chełma Łukasza Mazurka sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Krystian Wójcik. Niestety, „Czoko” ten pojedynek przegrał. Po chwili groźnie zrobiło się po główce Władysława Bobrova. Trzecią szansę miał Jakub Knap. Jego uderzenie z 16 metrów złapał jednak Maciej Styrczula.
W 10 minucie goście mogli krzyknąć wreszcie! Chociaż tym razem wyręczył ich Wiktor Żołądź, który po zagraniu w pole karne Patryka Czułowskiego zaskoczył własnego bramkarza. W 23 minucie było już 0:2. Czułowski wyłożył piłkę, jak na tacy do Wójcika, a ten bez problemów skierował ją do „pustaka”. Na koniec pierwszej połowy Podhale zaliczyło drugiego „swojaka”. Tym razem z rzutu wolnego huknął Piotr Piekarski, a pechowo futbolówkę odbił Mazurek i już po 45 minutach Chełmianka miała w zapasie aż trzy gole.
Druga połowa? Było jasne, że piłkarze trenera Złomańczuka wycofają się do obrony i spokojnie poczekają na rozwój wydarzeń. Miejscowi z tego skorzystali i od początku ruszyli do natarcia. W 53 minucie zaliczyli pierwsze trafienie za sprawą Bartosza Żurka. I zaczęło się robić nerwowo. Tym bardziej, że Grzegorz Płatek 180 sekund później miał świetną okazję, ale ją zmarnował.
Później obudzili się także przyjezdni. Wójcik znowu przegrał jednak pojedynek z bramkarzem, a Paweł Myśliwiecki minimalnie spudłował. Gospodarze też mieli swoje szanse, ale wynik nie uległ już zmianie i ważne trzy punkty pojechały do Chełma. Biało-zieloni w dwóch ostatnich meczach w tym roku zmierzą się jeszcze z: ŁKS Łagów (dom) i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (wyjazd).
Podhale Nowy Targ – Chełmianka Chełm 1:3 (0:3)
Bramki: Żurek (53) – Żołądź (10-samobójcza), Wójcik (23), Mazurek (45-samobójcza).
Podhale: Maciej Styrczula – Mazurek, Wajsak (56 Banik), Drobnak, Mikołaj Styrczula, Żurek, Rakowski, Żołądź, Antkowiak, Płatek (83 Wydra), Burnat (68 Cuber).
Chełmianka: Grzywaczewski – Wiatrak (90+2 Panas), Budzyński, Bobrov, Janiszek, Piekarski, Bednara, Stępień, Czułowski (85 Perdun), Wójcik (60 Myśliwiecki), Knap (60 Szwed).
Żółte kartki: Burnat, Wajsak, Mazurek (Podhale).
Sędziował: Maciej Kuropatwa (Ruda Śląska).