Dobry występ drużyny Rafała Borysiuka. W sobotnim sparingu Podlasie pokonało lidera grupy drugiej IV ligi – Tomasovię 3:1. Kolejnym wzmocnieniem biało-zielonych powinien być prawy obrońca z Białorusi.
Pierwsza połowa była wyrównana. Brakowało też sytuacji pod obiema bramkami. Drugą część bialczanie zaczęli za to z wysokiego C. W przeciągu pierwszego kwadransa po przerwie zdobyli dwa gole. A po chwili mieli kolejne sytuacje. Kamil Kocoł przymierzył w słupek, a Jakub Łęcki przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali. Później, przy wyniku 2:1 sposobu na golkipera Tomasovii nie znalazł jeszcze Bartosz Buraczewski.
Podopieczni Pawła Babiarza na chwilę złapali kontakt z rywalami. W polu karnym Podlasia zrobił się porządny „kocioł”, a piłka spadła ostatecznie pod nogi zupełnie niepilnowanego Marcina Żurawskiego, który nie miał problemów z umieszeniem jej w siatce. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy.
– To na pewno dobry wynik dla nas. Nie oszukujmy się. Rywale budują drużynę pod kątem trzeciej ligi. Chyba tylko kataklizm mógłby odebrać im awans. Mają ciekawy zespół, a my potrafiliśmy ich pokonać po dobrej grze. Dodatkowo stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, głównie w drugiej części meczu – mówi Rafał Borysiuk, trener klubu z Białej Podlaskiej.
Szkoleniowiec przyznaje jednak, że po przerwie jego piłkarze spisali się znacznie lepiej. – Pierwsze 45 minut to był mecz na remis, bez wielkich okazji z obu stron. Było sporo niedokładności, a swoje zrobiła też murawa. Z powodu dużej ilości śniegu musieliśmy zawęzić boisko. Dobrze weszliśmy jednak w drugą odsłonę, bo szybko zdobyliśmy dwie bramki i stwarzaliśmy kolejne szanse. Cieszy wygrana, która mam nadzieję zbuduje drużynę. Wiadomo, z jakiego pułapu startowaliśmy. Wierzę jednak, że nabieramy tej pewności siebie. Ja widzę progres, chociażby w elemencie, nad którym pracujemy, czyli pressingu. Z tego wynikało sporo naszych sytuacji – cieszy się trener Podlasia.
Jak wygląda sytuacja z transferami w jego drużynie? Wkrótce oficjalnie nowym piłkarzem biało-zielonych powinien zostać Białorusin, który występuje na pozycji prawego obrońcy. Niewykluczone, że na środku obrony także pojawi się zagraniczny zawodnik. – W sprawie Białorusina czekamy jeszcze na certyfikat. Myślę, że zostanie z nami także lewy obrońca, który był sprawdzany w sobotę, a na tygodniu ma pojawić się stoper. W tym przypadku to także może być obcokrajowiec – wyjaśnia Rafał Borysiuk.
Cieszy też forma Macieja Wojczuka, który w drugim sparingu z rzędu strzelił dwa gole. – Ja wierzę w Maćka, powtarzam od dawna, że to klasa zawodnik na tę ligę. A znam go jeszcze z Radzynia i muszę przyznać, że nigdy mnie nie zawiódł. Śmiejemy się już nawet, że nie zagra więcej w sparingach, żeby nie wystrzelał się nam przed ligą – dodaje „Borys”.
Rafał Kycko wzmocni Tomasovię?
W ekipie trenera Babiarza pojawił się Rafał Kycko, który ostatnio był graczem Huczwy Tyszowce. Zabrakło za to innego zawodnika przymierzanego do lidera grupy drugiej IV ligi – Piotra Chodziutki. Zawodnik Lublinianki nie wystąpił w sparingu z powodu lekkiego urazu.
Jak szkoleniowiec Tomasovii ocenia sparing? – Przede wszystkim graliśmy na bardzo ciężkim boisku, dlatego trudno powiedzieć, kto był lepszy pod względem umiejętności. Podlasie na pewno było konkretniejsze po przerwie, a poza bramkami mieli jeszcze kilka innych sytuacji. Wynik odzwierciedla to, co było na boisku. Ogólnie było jednak dużo przypadku, chaosu i mało składnej gry – wyjaśnia opiekun niebiesko-białych.
Z kim następne sparingi?
Zespół z Białej Podlaskiej ma przed sobą trudny tydzień. W środę Podlasie zmierzy się z Pogonią II Siedlce (godz. 18.30). A w sobotę zagra u siebie z Lewartem Lubartów (godz. 11). Z kolei Tomasovia w środę sprawdzi formę w starciu ze Stalą Kraśnik (godz. 15, boisko w Zamościu), a w sobotę zmierzy się z innym trzecioligowcem – Hetmanem (godz. 12, w Zamościu).
Podlasie Biała Podlaska – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:1 (0:0)
Bramki: Wojczuk 2, Kocoł – Żurawski.
Podlasie: Kasperek (46 Krasowski) – zawodnik testowany I (46 Skrodziuk), Nieścieruk, Kosierdzaski, zawodnik testowany II (60 Całka), Andrzejuk, Kobza (70 Mierzwiński), Kocoł (70 Buraczewski), Chmielewski (60 Łukasiewicz), Dmitruk (60 Łęcki), Wojczuk.
Tomasovia: Bartoszyk – Pleskacz, Chmura, Zozulia, M. Żurawski, Skiba, Słotwiński, Smoła, Sałamacha, Baran, Dorosz oraz Kycko, A. Żurawski, J. Szuta, Matterazzo