Pogoda zacznie zmieniać się we Wszystkich Świętych i Zaduszki. Przyjdzie ochłodzenie, a 2 listopada przez Polskę przejdzie front atmosferyczny. Opadów deszczu powinni spodziewać się przede wszystkim mieszkańcy zachodnich i północnych regionów. Na razie do naszego kraju napływa powietrze z południa Europy. Październik w części kraju zakończy się ponad 20 stopniami.
Niedziela na północy, wschodzie i w centrum kraju upłynie pod znakiem umiarkowanego i dużego zachmurzenia. Deszcz może popadać nad ranem na Podkarpaciu. W południowych i zachodnich regionach aura będzie pogodna, a w niektórych miejscach zrobi się słonecznie. Temperatura maksymalna wyniesie od 13-14 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 16-17 st. C w centrum kraju, do 22-23 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr powieje słabo, ze zmiennych kierunków.
Zarówno w poniedziałek, jak i wtorek Polska pozostanie w zasięgu układu wysokiego ciśnienia, w strumieniu ciepłych mas powietrza z południa kontynentu. Jednak wzrost wilgotności powietrza sprzyjać będzie występowaniu licznych mgieł i zamgleń oraz niskiego warstwowego zachmurzenia.
Pierwszy dzień tygodnia zapowiada się pochmurno z rozpogodzeniami. Pogodnie i słonecznie będzie w południowej części kraju. Nad ranem na przeważającym obszarze Polski pojawią się gęste mgły ograniczające widzialność do 100-200 metrów. Termometry pokażą maksymalnie od 12 st. C na Suwalszczyźnie, przez 13-15 st. C w centrum, do 22 st. C na Dolnym Śląsku. Będzie wiać słaby, zmienny wiatr.
We wtorek, 1 listopada, również w większości kraju należy spodziewać się pochmurnej aury z rozpogodzeniami. W południowych regionach w dalszym ciągu będzie pogodnie lub słonecznie. Nad ranem na przeważającym terenie Polski wystąpią gęste mgły, które będą ograniczać widzialność do 100-200 m. Temperatura maksymalna osiągnie od 12 st. C na Suwalszczyźnie, przez 13-15 st. C w środkowej części kraju, do 19 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr z kierunku południowego prawie w całym kraju powieje słabo, tylko w górach okaże się dość silny i porywisty.