W tym tygodniu zaglądamy do kieszeni emeryta, piszemy o tym kto znalazł się na listach wyborczych, stawiamy diagnozę lubelskiemu sportowi (a dobrze nie jest ), rozmawiamy z szefem Emperii Holding i podajemy przepis na ser pleśniowy (bo można go sobie zrobić w domu).
Mistrz w skokach spadochronowych albo "antylenin” ogłaszający politykę miłości. To tylko niektórzy z armii osób, które chcą rządzić w samorządach - pisze Rafał Panas.
Tworzymy Lubelską Listę Emerytur
Przeciętnej emeryturze daleko do średniego wynagrodzenia – ok. 2000 zł netto – które otrzymują mieszkańcy naszego województwa. Lubelski emeryt dostaje co miesiąc z ZUS średnio 1300 zł. Musi za to opłacić rachunki, wykupić lekarstwa i przeżyć do pierwszego.
Walki gigantów
Zawodnicy sumo z 25 krajów spotkali się w Warszawie. Rywalizowali w mistrzostwach świata, które po raz pierwszy odbyły się w stolicy. Wzięło w nich udział 300 zawodników. Do Polski przyjechały m.in. reprezentacje Japonii, Mongolii, Brazylii, Hongkongu, Bułgarii, Rosji i Niemiec. Fotoreportaż Bartka Żurawskiego.
Lubelski sport na łopatkach
Krocząca od mistrzostwa do mistrzostwa drużyna SPR Lublin, która znalazła się na skraju bankructwa. W tarapaty wpadli także przedstawiciele innych dyscyplin. Sport na Lubelszczyźnie prześwietla Łukasz Gładysiewicz.
Z Eurocashem nam nie po drodze
Z niewielkiej hurtowni spożywczej zbudował przez 20 lat handlowego giganta Emperię. Kosztem kapitału na rozwój pozbył się kontroli nad spółką. Dziś stanął przed realnym zagrożeniem wrogiego przejęcia przez konkurencję. O tym, czy wyobraża sobie połączenie z Eurocashem, z Arturem Kawą, prezesem Emperii Holding, rozmawia Magdalena Bożko.
Przez ucho do serca. I nóg
– Będziemy poszerzać wyobrażenia widzów o tańcu współczesnym – uprzedzają organizatorzy. – Będą tancerze, których jeszcze w Lublinie nie było. Będą filmy, koncerty i nocne rozmowy o tańcu – kuszą.
O zaczynających się w Lublinie 14. Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Tańca pisze Agnieszka Dybek.
Zrób sobie ser pleśniowy w domu
Na Kulinarnej mapie Lubelszczyzny zaczynają pączkować miejsca, gdzie robi się sery żółte. W tym te najszlachetniejsze, pleśniowe. Okazuje się, że w domu można sobie zrobić ser typu brie, camembert, a nawet rokpol - twierdzi Waldemar Sulisz.
Magazynu, reporterskiego dodatku do Dziennika Wschodniego, szukaj w kiosku w piątek, 5 listopada.