Prawo i Sprawiedliwość odkrywa karty. Dziś w południe partia rządząca jako pierwsze z ugrupowań ma ogłosić pełne listy w jesiennych wyborach do Sejmu.
Już w lipcu prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił liderów list w poszczególnych okręgach. W Lublinie „jedynką” będzie poseł i wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Sylwester Tułajew. W okręgu chełmsko-zamojsko-bialskim postawiono na niezwiązanego z naszym regionem wicepremiera Jacka Sasina.
Pozostałe nazwiska to na razie spekulacje oparte na nieoficjalnych informacjach. Jak pisaliśmy wcześniej, drugie miejsce na lubelskiej liście ma zająć wojewoda Przemysław Czarnek, choć pierwotnie był on wskazywany jako kandydat do Senatu. Szefa partii miał przekonać list lokalnych działaczy i samorządowców z PiS, którego autorzy poparli pomysł, by wojewoda ubiegał się o mandat poselski. Podpisało się pod nim ok. 500 osób. „Trójka” była zarezerwowana dla posłanki Gabrieli Masłowskiej, a „czwórka” dla posła i wiceministra inwestycji i rozwoju Artura Sobonia.
Te doniesienia potwierdził w piątkowej porannej audycji w Radiu Lublin marszałek województwa lubelskiego i skarbnik okręgowych struktur PiS Jarosław Stawiarski dodając, że z piątego miejsca wystartuje najprawdopodobniej Lech Sprawka.
- Te informacje krążyły w powszechnej świadomości, przynajmniej ludzi prawej strony, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Lista ma być bardzo silna, bardzo mocna. Oprócz dziesięciu posłów będą tam osoby związane z samorządami – mówił na antenie Radia Lublin Stawiarski.
Jak dodał, w wyborach wystartują też m.in.: radny wojewódzki Marek Wojciechowski, szefowa Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości Magdalena Filipek-Sobczak, starosta lubartowski Ewa Zybała czy radny miejski z Kraśnika i niedawny kandydat na burmistrza tego miasta Kazimierz Choma.
Nie wiadomo, jak interpretować słowa marszałka o tym, że na liście znajdzie się dziesięcioro posłów. Właśnie tylu parlamentarzystów ma obecnie PiS w okręgu lubelskim. Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji jeden z nich, będący szefem lokalnych struktur partii Krzysztof Michałkiewicz w miejsce Czarnka miał być kandydatem w wyborach do Senatu. Jego start w wyborach do wyższej izby parlamentu nie został jednak jeszcze potwierdzony.