

- Przeprowadzenie wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja 2020 r. jest niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych - takiej odpowiedzi udzielił marszałek Sejmu Elżbiecie Witek przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

Elżbieta Witek skierowała we wtorek zapytanie do szefa PKW, czy Komisja jest w stanie przeprowadzić wybory 10 maja. W odpowiedzi przekazanej Polskiej Agencji Prasowej czytamy, że - jego zdaniem - "jest to niemożliwe".
Jak dodał, obecny stan prawny, który miałby być podstawą do przeprowadzenia wyborów, "nie jest ustalony".
- Należy także podkreślić, że sposób przeprowadzenia wyborów musi być wcześniej znany wszystkim organom i podmiotom uczestniczącym w procesie wyborczym oraz komitetom wyborczym - napisał.
Szef PKW zwrócił także uwagę na kilka innych kwestii, między innymi, zbyt krótki czas na zaplanowanie i wdrożenie procedur prawnych czy brak wiedzy wyborców na temat tego, jak będzie wyglądało samo głosowanie.
Wczoraj Senat odrzucił specustawę ws. głosowania korespondencyjnego. W głosowaniu wzięło udział 86 senatorów. Za odrzuceniem ustawy opowiedziało się 50, przeciw było 35, a jeden wstrzymał się od głosu. Był nim senator z Porozumienia, Józef Zając. Teraz specustawą zajmie się Sejm. Posłowie będą mogli odrzucić stanowisko senatorów, ale będą potrzebowali do tego bezwględnej większości głosów.

Minister zdrowia o ustawie ws. wyborów korespondencyjnych: Jej odrzucenie może wywołać kryzys polityczny

Kilka dni przed datą wyborów prezydenckich wciąż nie wiadomo czy się odbędą. "Termin 10 maja jest raczej trudny do zrealizowania"

Wybory 2020. PiS kusił posła Sachajkę. W grę miała wchodzić posada w ministerstwie rolnictwa
