Dziś naszym gościem był poseł Platformy Obywatelskiej
Kotek: Witam pana posła. Tydzień temu czekałem na pana na tym czacie, ale pana nie było. Czy często nie przychodzi pan na umówione spotkania z wyborcami?
J. Palikot: Bardzo przepraszam. Rzadko mi się to zdarza. Tego dnia była rozprawa w sądzie dotycząca wystąpienia radnego miasta Kraśnik, z insynuacjami na mój temat. Wpływu na termin rozpraw sądowych oczywiście nie mam.
Kotek: Kto wygrał wczorajszą debatę? jakie były mocne i słabe strony obu polityków?
J. Palikot: To było wyrównane spotkanie. Z lekkim wskazaniem na D Tuska, który wypadł zdecydowanie lepiej w 3 rundzie, a gorzej w 1 rundzie. Kwaśniewski był bardzo sprawny, ale jak zawsze mówił "na okrągło” i wyraźnie sprawiał wrażenie człowieka, który nie walczy o zwycięstwo.
Wyborca: Czy Tusk jest dobrym przywódcą?
J. Palikot: Jak widać po debatach - tak. Wierzę że zostanie premierem i to ostatecznie przesądzi o jego przywództwie
Annni: pochwalił pan Giertycha za próbę wprowadzenia filozofii do szkół. Czego filozofia może dziś nauczyć młodego człowieka?
J. Palikot: dystansu do świata, dystansu do własnych emocji i to zadanie filozofii nie zmieniło się od 4 tys. lat. Filozofia jest była i będzie poszukiwaniem sensu w świecie w którym żyjemy.
Biznes: Czy lepiej być biznesmenem czy politykiem?
J. Palikot: łatwiej jest być przedsiębiorcą, ponieważ w biznesie obowiązują bezwzględne zasady etyczne, i z tym kto oszukał nie robi się ponownie interesów. Natomiast w polityce jest tak, że nawet jeśli ktoś nie dotrzyma słowa to nie traci mandatu i w dalszych ciągu trzeba z nim prowadzić rozmowę
Biznes: Jest pan przede wszystkim biznesmenem. Co by pan poradził osobom, które dziś chciałyby zacząć swój biznes mając do dyspozycji ok. 10-20 tys. zł
J. Palikot: Od ponad roku nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej ale w dalszym ciągu czuję się przedsiębiorcą. W Lublinie z taką sumą pieniędzy można na pewno zrobić opis różnego rodzaju tras turystycznych śladami znanych lublinian, którzy tu żyli jak choćby Edwarda i Julii Hartwigów, czy Czechowicza.
Dziesiątki tysięcy turystów tak naprawdę nie mają oferty w postaci produktu turystycznego. Fascynująca byłaby np trasa Jagiellońska. W Kazimierzu np nie ma żadnych przewodników którzy oprowadzaliby po tym mieście w którym żyło wielu malarzy i artystów, a przecież są weekendy w Kazimierzu w których jest wielu turystów. Kiedyś we Francji jadłem obiad w resatauracji, przy stoliku który był ustawiony w miejscu gdzie obraz namalował Cezanne. Ceny przy tym stoliku były o 50% wyższe niż za takie same dania, przy innych stolikach. Obok stał wspomniany obraz. Tak samo można zrobić z fotografiami Hartwiga
Muza: Nie, nie. Przewodników jest mnóstwo. Tylko turyści wola piwo na rynku. Taka ta nasza kultura.
J. Palikot: Tak, ale to przewodnicy działający w bardzo tradycyjny sposób. To trochę muzealni przewodnicy. Tu potrzebne jest pokazanie miasta przez osobowość człowieka, który kiedyś żył w Lublinie. Tak żeby przez chwile można było poczuć się tym człowiekiem. To ludzi najbardziej pociąga. Np. trasa śladami resztek żydowskiej kultury jest mniej interesująca niż opowieść o miejscach i życiu Jasnowidzącego z Lublina, jednego z najbardziej znanych cadyków Lubelszczyzny.
Anka25: A jak czuje się Pan po niedzielnej debacie z panią Kruk?
J. Palikot: czują się bardzo dobrze z jednej strony, a z drugiej strony jest to kontakt z populistycznym uprawianiem polityki przez PiS. Mam wrażenie że ona interesuje się bardziej tym co było, niż tym co będzie.
Rynek: Tusk ciągle gada o tej Irlandii. Przecież w ciągu 4 lat nic się w Polsce nie zmieni, więc po co te gadki?
J. Palikot: Taki właśnie cud przeżyli w Irlandii, Hiszpanii, Portugalii ludzie którzy wyjechali z tych krajów w latach 60 i 70. I potem po 6 - 8 latach wrócili i nie mogli poznać własnych ojczyzn. Jesli pan sobie wyobrazi że za 4 lata będzie 3 tys. km autostrad, 5 lub 6 nowoczesnych stadionów piłkarskich, lotnisko w Świdniku to czy to nie będzie zmiana i cud?
Fela: To szczęście Panie Pośle, że nasze dzieci tez wyjechały i wrócą za 5 lat?
J. Palikot: tak, ja się bardzo cieszę że ludzie wyjeżdżają, bo to szansa na zarobienie pieniędzy. Pytanie czy tylko wrócą
fela: Panie Januszu, to o tych przewodnikach, to chyba żart. Czy wie Pan ilu jest przewodników np. w Kazimierzu.
J. Palikot: nie wiem ilu jest ich dokładnie, ale ilokroć jestem w Kazimierzu i prosiłem aby ktoś pokazał mi miejsce gdzie Hartwig zrobił swojej fotografie Kazimierza, to nigdy nie było chętnego
Adam: Dlaczego PO pozbyło się prof. Gilowskiej, czy po to żeby "zrobić" miejsce dla Pana...
J. Palikot: z tego co wiem Gilowska odeszła po konflikcie z władzami PO, w sytuacji gdy uparła się aby z 1 miejsca w Lublinie kandydował jej syn Paweł Gilowski. Bardziej niepokojące jest pytanie dlaczego Gilowska nie kandyduje z PiS w Lublinie, a w Poznaniu
Adam: Dlaczego Lubelską PO dręczą takie spory i konflikty?
J. Palikot: wydaje mi się że sytuacja jest jednak coraz bardziej stabilna. Z drugiej strony jak obserwuje się konflikty w PIS pomiędzy Dudzińskim a Michałkiewiczem, Sadurską a Krukówną, PiS-em chełmskim a lubelskim, to na tym tle PO jest wręcz oazą spokoju. U nas decyzje podejmuje się od ręki.
Studentx: co Pana najbardziej denerwuje w polityce?
J. Palikot: nadużycie władzy przez Ziobrę i Kaczyńskiego i wykorzystanie służb specjalnych do walki z opozycją
Muza: Wraz z D. Tuskiem obiecywaliście podwyżki na kulturę. Czy i jak to możliwe?
J. Palikot: wydatki na kulturę są za małe więc można myśleć o ich zwiększeniu bez ryzyka dla budżetu
Krzych: Jakie jest naprawdę stanowisko PO w sprawie prywatyzacji szpitali. Na wczorajszej debacie Kwaśniewski odczytał z waszego programu, że służba zdrowia jest jak każda inna działalność gospodarcza, która musi przynosić zysk. Czy więc może dojść do sytuacji że pacjent nie zostanie przyjęty, bo jest np bezrobotny i nie ma ubezpieczenia ani pieniędzy na leczenie?
J. Palikot: to wyjątkowo podła manipulacja ze strony PiS i Kwaśniewskiego. Bo forma własności szpitali ma niewiele wspólnego z tym, czy ktoś dostanie świadczenie które mu się należy od państwa. Ja przed chwilą byłem ze swym synem na szczepieniach. Są przychodnie niepubliczne, a wykonujące w imieniu państwa świadczenia publiczne. Pogotowia na całym świecie zawsze będą musiały przyjąć pacjenta nawet nieubezpieczonego.
Kolombo: Panie pośle, jeżeli PO wygra wybory, to czy egzaminy na aplikacje będą wyglądały tak jak obecnie, czy oddacie je znów w ręce korporacji prawniczych?
J. Palikot: absolutnie, nie będą wyglądały tak jak obecnie. Naszym celem jest zrównanie zawodu radcy, notariusza. Tę ustawę przygotowywałem. Tego typu zmiana wymusi lepszą jakość usług.
Krynek: Z kim PO wejdzie w koalicje po wyborach?
J. Palikot: wg dzisiejszych sondaży z PSL. To wystarczy aby mieć większość w sejmie. Mozna też liczyć na odejście z LID demokratów, a z PiS konserwatystów, np Ujazdowski, Zalewski
Annni: czy dostał pan już becikowe?
J. Palikot: nie biorę becikowego.
Kosmo: ile mandatów przewiduje Pan dla PO w naszym okręgu i kto wg. pana się do sejmu dostanie z imienia i nazwiska?
J. Palikot: zakładam 5 mandatów w okr. 6 i tyle samo w okr. 7. Żmijan Karpiński Wilk, myślę że ...Palikot. Duże szanse ma Wojciechowski
Stanisla: a co was tak ciągnie do PSL?
J. Palikot: W. Pawlak przeszedł ogromną ewolucje ideową, gdyby postawić starego Pawlaka obok obecnego Pawlaka, to różnica między nimi jest większa niż między Kaczyńskim a Kwaśniewskim
Krzych: Czy z perspektywy czasu uważa pan za słuszne machanie sztucznym penisem na konferencji prasowej?
J. Palikot: z punktu widzenia efektów czyli nagłośnienie haniebnych zachowań policjantów warto było nawet się wygłupić
Krzych: Jakie jest pańskie zdanie na temat legalizacji "miękkich narkotyków”?
J. Palikot: jestem przeciwny. To rozmowa o skutkach, a nie o przyczynach.
Człowiek pije lub bierze narkotyki, bo nie radzi sobie w życiu
Krynek:a co z karą śmierci?
J. Palikot: uważam że akceptowanie kary śmierci m.in. przez Elżbietę Kruk i Jarosława Kaczyńskiego jest działaniem bezbożnym i świadczy o tym że PiS jest partią chrześcijańską tylko z nadania, a w gruncie rzeczy pogańską i barbarzyńską. Jestem przeciwnikiem kary śmierci. Pozostaje problem ludobójców na masową skalę takich jak Husajn, Polpot, Stalin - to jedyne odstępstwo na które mógłbym się zgodzić
Krynek: co się stanie z Tuskiem jak PO przegra wybory?
J. Palikot: Tusk wygra te wybory. Gdyby stało się inaczej to liderzy którzy przegrywają muszą odejść
Stanislaw: Dlaczego w Łęcznej nie można skontaktować się z kimś z PO?
J. Palikot: Paweł Ciężki z Łęcznej całkowicie mnie zawiódł i po wyborach czeka nas męska rozmowa
Karol: jakie resorty (oprócz Min. Rolnictwa) planuje PO dla PSL?
J. Palikot: nie ma tego typu rozmów. Czekamy na 21 października
Muza: Z szacunkiem dla Ujazdowskiego, ale czy Pan będzie mógł go zastąpić?
J. Palikot: a dlaczego nie?
Kolombo: Czy nie uważa Pan, że kampanią "Lubelscy komendanci musza odejść" stracił Pan dużo wyborców?
J. Palikot: nie uważam tak. A poza tym nie wszystko robi się po to, aby zyskać czy stracić wyborców. Trzeba czasami robić to co wypada robić człowiekowi przyzwoitemu, gdy dopadnie go taka zdeformowana rzeczywistość.
Wyborca: Czym będzie się pan zajmował jeśli nie dostanie się pan do sejmu?
J. Palikot:Żoną, dziećmi i Lubelszczyzną
Moderator: Musimy już kończyć nasz czat
J. Palikot: Dziękuję bardzo internautom za pytania. Do widzenia
Moderator: Dziękujemy za pytania i zapraszamy na kolejne czaty. Jutro czat z Grzegorzem Kurczukiem