Polski Cukier AZS UMCS Lublin po raz drugi pokonał BCF Elfic Fribourg i awansował do kolejnej fazy rozgrywek.
Szwajcarki przyjechały do lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli z zamiarem odrobienia pięciopunktowej straty z pierwszego spotkania. W meczu rozegranym we Fryburgu wicemistrzynie Polski były zespołem lepszym, chociaż nie potrafiły wystarczająco mocno zaznaczyć swojej przewagi.
W Lublinie to rywalki jako pierwsze rzuciły się do ataku i już po 4 min były bardzo blisko odrobienia strat. Wygrywały 8:5, a niepokojem mógł napawać fakt, że miały dość dobrze obrzucane kosze. Na szczęście gospodynie szybko opanowały nerwy i pierwszą kwartę zakończyły prowadzeniem 21:16. W drugiej obraz meczu nie zmienił się – Szwajcarki były przez moment blisko odrobienia strat, ale wówczas niezawodna Aleksandra Stanaćev karciła je świetnymi zagraniami.
Po zmianie stron pałeczkę od niej przejęła Sparkle Taylor. Świetna postawa Amerykanki pozwoliła lubelskiej drużynie w 22 min prowadzić już 42:36. Szybko jednak okazało się, że na świętowanie jest stanowczo za wcześnie. Miejscowe nieco poluzowały szyki obronne, co zespół ze Szwajcarii błyskawicznie wykorzystał. W 24 min na tablicy wyników pojawił się remis, a 3 min później Fribourg odrobił straty z pierwszego spotkania i przez kilkadziesiąt sekund był nawet w kolejnej rundzie. Wtedy jednak Krzysztof Szewczyk wyciągnął z kieszeni swojego asa w postaci Aleksandry Ziemborskiej. Ta zawodniczka zaczynała sezon w Polkowicach, a w Lublinie jest dopiero od kilku tygodni. W czwartkowy wieczór wykonała jednak kluczowe akcje. W końcówce trzeciej kwarty trafiła 2 rzuty osobiste, a później równo z syreną oddała skuteczny rzut za 3 pkt.
Na początku kolejnej odsłony podcięła skrzydła rywalkom kolejną trójką. To był sygnał dla jej koleżanek do ofensywy i rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Fribourg nie był już w stanie nawiązać walki i przegrał 65:71, co w dwumeczu pozwoliło wicemistrzyniom Polski triumfować 144:133.
Bohaterką spotkania była Taylor, która zdobyła aż 21 pkt. Dobrze też zagrała Natasha Mack. Centerka z USA zakończyła mecz z 12 pkt na koncie oraz 9 zbiórkami. Jedynym minusem w jej grze była słaba skuteczność – oddała aż 19 rzutów, z czego trafiła ledwie 6. U przeciwniczek wyróżniła się Juliunn Redmond. 24-letnia Amerykanka zdobyła 15 pkt.
– Już przed meczem mówiłem, że to jest dobry zespół. Ma utalentowane zawodniczki, które poradziłyby sobie w naszej lidze, dlatego podchodziliśmy do tego spotkania z respektem. Cieszy mnie to, że w tym meczu, szczególnie w drugiej połowie, zagraliśmy lepszą defensywę. Popełniliśmy mało strat, nie daliśmy zespołowi ze Szwajcarii ponawiać akcji i myślę, że to był klucz do zwycięstwa – mówił po meczu Krzysztof Szewczyk, trener lubelskiego zespołu.
W kolejnej rundzie Polski Cukier AZS UMCS zmierzy się z Casademont Saragossa. Hiszpanki w pierwszym etapie fazy play-off dwukrotnie pokonały turecki Nesibe Aydin. Te spotkania odbędą się 26 stycznia oraz 1 lutego, odpowiednio w Lublinie oraz w Saragossie.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – BCF Elfic Fribourg 71:65 (21:16, 16:18, 20:22, 14:9)
Lublin: Stanaćev 14 (4x3), Mack 12, Yurkevichus 7 (2x3), Zec 7 (1x3), Ziętara 2 oraz Taylor 21, Ziemborska 8 (2x3), Trzeciak 0, Kuczyńska 0.
Fribourg: Nikitinaite 17 (1x3), Redmond 15 (1x3), Giroud 15 (1x3), Fora 9 (1x3), Range 9 oraz Ambrosio 0, Jacquot 0.
Sędziowali: Zenis i Fuska (obaj Słowacja), Dotsenko (Ukraina). Widzów: 500.
Wynik dwumeczu: 144:133. Awans: Polski Cukier AZS UMCS Lublin.