(fot. WOJCIECH SZUBARTOWSKI)
Zawodniczki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin czeka pracowity czas. W czwartek zagrają w pierwszej rundzie play-off EuroCup ze szwajcarskim BCF Elfic Fribourg. W niedzielę wracają do rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet i zmierzą się z SKK Polonia Warszawa
Chociaż w klubie wiele osób deklaruje, że najważniejsze są krajowe zmagania, to grzechem byłoby nie wykorzystać okazji, jaka otworzyła się przed wicemistrzyniami Polski w EuroCup. Niezła faza grupowa dała podopiecznym Krzysztofa Szewczyka niezłe rozstawienie i pozwoliła trafić na szwajcarski BCF Elfic Fribourg. W je konfrontacji to akademiczki są zdecydowanym faworytem do awansu do kolejnej fazy EuroCup.
Szwajcarska ekipa w fazie grupowej FIBA Europe Cup odniosła 4 zwycięstwa i poniosła 2 porażki. Pokonała po dwa razy luksemburski T71 Dideleng oraz belgijski Basket Namur Capitale. Dwa razy była za to gorsza od portugalskiej Benficy Lizbona. W swojej lidze Fribourg jest prawdziwym hegemonem i w tym sezonie jeszcze nie przegrał meczu. W jego składzie jednak trudno szukać wielkich gwiazd. Tą najbardziej znaną jest Courtney Range. Amerykanka z przeszłością w lidze hiszpańskiej w fazie grupowej FIBA Europe Cup średnio zdobywała aż 21 pkt i zbierała 9,2 piłki na mecz. Warto też zwrócić uwagę na Szwajcarkę Marielle Giroud. 35-latka praktycznie nie schodzi z parkietu (38 min na mecz) i zdobywa przeciętnie 14 pkt. - Liga szwajcarska nie jest ,,topową” w Europie, ale drużyna z Fryburga jest mocna. Wyszła ze swojej grupy, więc to pokazuje, że jest silnym zespołem. Nie mamy jednak kompleksów i naszym celem jest przejście do kolejnej rundy. Chcemy powtórzyć sukces z zeszłego sezonu. Część dziewczyn została na kolejny sezon, bo gramy w EuroCupie, część dziewczyn do nas dołączyła właśnie przez możliwość gry w tych rozgrywkach. To dla nich, jak i całego klubu, są bardzo ważne rozgrywki, bo możemy pokazać się w Europie. To ma spore znaczenie, dlatego chcemy zajść jak najwyżej – podkreślał po zakończeniu fazy grupowej na łamach klubowej strony Krzysztof Szewczyk, trener akademiczek.
O losach awansu będzie decydować dwumecz. Rewanżowe spotkanie zaplanowane jest na 12 grudnia w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Jeżeli wicemistrzynie Polski pokonają szwajcarski zespół, to w kolejnej rundzie czeka je już poważniejsze wyzwanie. Zmierzą się wówczas z lepszym z pary Casademont Saragossa (Hiszpania) – Nesibe Aydin (Turcja).
Lublinianki muszą dość szybko wracać ze Szwajcarii, bo w niedzielę czekają je już zmagania w ramach Energa Basket Ligi. Ich przeciwnikiem będzie warszawski SKK Polonia Warszawa. To obecnie 9 siła ligi, której celem jest zakwalifikowanie się do fazy play-off. W stołecznej ekipie liderkami są zawodniczki z USA – Andreona Keys i Jessica Jackson. Pierwsza zdobywa średnio blisko 11 pkt na mecz, a druga tę statystykę ma lepszą o nieco ponad punkt.
Oba mecze koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin będą pokazywane w telewizji. Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 19.30, a jego transmisja zaplanowana jest w kanale FIBA na YouTube. Niedzielne spotkanie ruszy o godz. 13, a relację z niego przeprowadzi platforma Emocje.tv.