(fot. Maciej Kaczanowski)
Mike Scott został nowym graczem Polskiego Cukru Pszczółka Start Lublin
„Czerwono-czarni” zajmują obecnie przedostatnie miejsce w tabeli Energa Basket Ligi i mają tyle samo punktów, co zamykający ją zespół GTK Gliwice. Najwyższą klasę rozgrywkową opuści w tym sezonie jedna drużyna i w Starcie chyba zdano sobie sprawę, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że tym nieszczęśnikiem może być właśnie zespół z Lublina. Nic dziwnego więc, że w ostatnich tygodniach w klubie zapanował olbrzymi ruch, a Tane Spasev realizuje swoje kolejne cele transferowe. Macedoński szkoleniowiec dostał już Elijaha Wilsona i Clevelanda Melvina. W tym tygodniu natomiast otrzymał Mike Scotta.
28-letni Amerykanin jest dobrze znany w naszej lidze, bo w sezonie 2018/2019 grał w Ostrowie Wielkopolskim. W miejscowej Stali wystąpił w 32 meczach i zdobywał średnio 11,9 pkt. Sięgnął również po Suzuki Puchar Polski. Później przeniósł się do G-League, gdzie reprezentował barwy Salt Lake City Stars. Obecne rozgrywki natomiast rozpoczął w BC Siroki. W Bośni i Hercegowinie zagrał jednak tylko 6 razy. W tym czasie zdobywał średnio zaledwie 9,5 pkt na mecz.
Pozyskanie Scotta było koniecznością, bo Start najprawdopodobniej pożegna się z Joshua Sharkey. Amerykanin jest w Lublinie od października, ale w tym czasie raczej rozczarowywał. Średnio zdobywał zaledwie 8,9 pkt na mecz i ciężko wskazać w jego wykonaniu jakieś wybitne spotkanie. Niezłym był ostatni mecz z Enea Astoria Bydgoszcz, kiedy zdobył aż 19 pkt. Warto jednak dodać, że do uzbierania takiego dorobku potrzebował aż 15 rzutów. Znacznie częściej Sharkey natomiast zawodził, tak jak w konfrontacjach z PGE Spójnia Stargard czy HydroTruck Radom, kiedy grał koszmarnie słabo. Warto dodać, że dla 24-letniego rozgrywającego pożegnanie się ze Startem będzie już drugim zwolnieniem w tym sezonie, bo obecne rozgrywki rozpoczynał w warszawskiej Legii. W stolicy statystyki miał bardzo przyzwoite, ale o rozstaniu z Legią zadecydowały kwestie pozasportowe. (kk)
Rekordowy mecz
W niedzielę w lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli rozegrano 27 Mecz Słodkich Serc. Tym razem w ramach jego zmierzyły się pierwszoligowe zespoły AZS UMCS Start II Lublin i Weegree AZS Politechnika Opolska. Gospodarze wygrali 91:89 po wspaniałym rzucie z 10 m oddanym równo z syreną przez Damiana Jeszke. Warto dodać, że przy tej okazji ustanowiono nowy rekord zebranych słodyczy. Od niedzieli wynosi on 1105,09 kg. Lwią część uzbierała Krajowa Spółka Cukrowa „Polski Cukier”, która na potrzeby akcji przekazała aż tonę słodkości.