Do pożaru składowiska sprasowanych ubrań doszło w nocy w Jaroszewicach koło Bełżyc
Strażacy dostali zgłoszenie o godz. 23:53. Z ogniem walczyło 13 zastępów straży pożarnej, w sumie ponad 60 strażaków. Akcja zakończyła się po godz. 3.
O wielkiej stercie starych ubrań, zalegających przy wjeździe do podlubelskich Bełżyc pisaliśmy w sierpniu.
Spakowane w bele odpady tekstylne zostały ułożone w wysoki na kilka i długi na kilkanaście metrów mur. Była to głównie używana odzież, buty, plecaki, damskie torebki i dziecięce maskotki.
Ubrania należały do przedsiębiorcy z Lublina, który początkowo składował je w wynajmowanych magazynach koło Bełżyc. Ubrania zostały jednak z nich wyniesione, bo właściciel magazynu twierdził, że przedsiębiorca nie płacił mu czynszu.