Śmieci, których nie da się już przetworzyć mają być spalane, a w ten sposób wytwarzane będzie ciepło i prąd dla miasta, co pozwoli zrezygnować częściowo ze spalania węgla. Do 10 stycznia mieszkańcy miasta mogą składać swoje uwagi i wnioski dotyczące planowanego w dzielnicy fabrycznej Zakładu Odzysku Energii.
– Projekt jest na początkowym etapie. Został złożony Raport oddziaływania na środowisko planowanej inwestycji. Jest on podstawowym dokumentem w prowadzonym przez Miasto Kraśnik postępowaniu w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia – wyjaśnia Wojciech Wojtaszek, członek zarządu spółki Ekoland Polska, która sfinansuje inwestycję. – Obecnie trwa procedura udziału społeczeństwa w tym postępowaniu, czyli konsultacje społeczne.
– Jako organ wydający tzw. decyzję środowiskową i prowadzący procedurę nie jesteśmy stroną postępowania – zaznacza Daniel Niedziałek z Urzędu Miasta Kraśnik. – Zakład ma powstać na terenach przemysłowych w dzielnicy fabrycznej, przy elektrociepłowni firmy Veolia Wschód, a inwestorem jest prywatny podmiot. Do 10 stycznia mieszkańcy miasta mogą w Referacie Ochrony Środowiska uzyskać odpowiednie informacje, zapoznać się na miejscu z wnioskiem inwestora i przedstawionym przez niego raportem oceny oddziaływania na środowisko. Wydanie decyzji w tej sprawie będzie poprzedzone sporządzeniem opinii i uzgodnień przez Wody Polskie, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie i powiatowego inspektora sanitarnego.
Niedziałek dodaje: – Opinią Wód Polskich już dysponujemy. Z nią także można się zapoznać. Uprzedzamy jednak, że tych dokumentów jest sporo, w tej chwili zajmują trzy segregatory. Zainteresowane osoby mogą np. wykonać dokumentację fotograficzną tych materiałów. Wnioski i uwagi mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę przy wydawaniu decyzji.
Jak przekonuje inwestor „zakład ma odpowiadać potrzebom lokalnym, dlatego będzie mógł przekształcać termicznie maksymalnie do 23 tys. ton pre-RDF”. Chodzi m.in. o zużyte tekstylia, zanieczyszczone plastiki, zatłuszczony papier, odpady drewniane i wszystko, co jest łatwopalne, a czego nie da się już przetworzyć ponownie na surowce albo inaczej ich wykorzystać.
Zakład będzie mieć moc 7,5 MWt ciepła. – I 1,5 MWe energii elektrycznej – podaje Wojciech Wojtaszek.
– Uruchomienie Zakładu Odzysku Energii pozwoli na eliminację 6 tys. ton węgla zużywanego rocznie w istniejącej ciepłowni, co będzie miało także pozytywny efekt środowiskowy – przekonuje przedstawiciel inwestora. – Ponadto chciałem zwrócić uwagę, że dzięki temu, że inwestycję sfinansuje Ekoland, który jest trwale związany z Kraśnikiem, powstanie instalacja służąca wszystkim mieszkańcom, a miasto nie będzie musiało inwestować środków, które na pewno są potrzebne na inne ważne cele. Kraśnik zyska własne lokalne rozwiązanie, niedostępne wciąż dla przeważającej liczby miast i gmin w Polsce.
Inwestor podkreśla, że zależy mu, by „projekt budowy tak ważnego zakładu był prowadzony bardzo transparentnie”. – Przygotowaliśmy i złożyliśmy Raport oddziaływania na środowisko i dopiero teraz na jego podstawie możemy mówić o szczegółach planowanej inwestycji i jej faktycznym oddziaływaniu na środowisko – dodaje Wojtaszek. – Planujemy działania edukacyjne i jeżeli będzie taka potrzeba, zorganizujemy spotkania z autorami Raportu i naszymi ekspertami. Chcemy także powołać Radę Społeczną projektu, do której zaprosimy przedstawicieli zarówno władz samorządowych jak i organizacji społecznych oraz lokalnych mediów.
Jaka będzie rola Rady Społecznej? – Zadaniem Rady byłoby pozyskiwanie w imieniu mieszkańców Kraśnika wiedzy o projekcie, a w szczególności o aspektach środowiskowych i technicznych. Chcemy, żeby Rada powstała już na początku 2022 roku i zaczęła swoją pracę od wizyt studyjnych w działających w Polsce instalacjach tego typu – zapowiada Wojtaszek.
Uruchomienie ZOE w Kraśniku jest planowane na 2025 r., „oczywiście przy założeniu, że prowadzone postępowanie środowiskowe zakończy się w 2022 roku”.