Na początek 1200 złotych na rękę. A na koniec - emerytura już po 15 latach pracy. Ale najpierw trzeba przejść długi proces rekrutacji.
Od października policja złagodzi nieco swoje wymogi stawiane nowo przyjmowanym.
Zmiany mają ułatwić dostanie się w szeregi policji. W niektórych komendach wojewódzkich, ze względu na rygorystyczne zasady przyjęć, zaczęło brakować nowych policjantów. Przede wszystkim będzie można poprawiać oblany egzamin. Na nowych zasadach do policji będą już przyjmowane osoby, które zgłoszą się
po 1 października.
Do 2005 roku o tym, kto zostanie przyjęty, decydowali komendanci powiatowi. Trzeba było tylko przejść test sprawnościowy i psychologiczny, a potem rozmowę kwalifikacyjną. Potem nastąpiła prawdziwa rewolucja. Kandydaci musieli przejść test wiedzy ogólnej. Ci, którzy go zdali, przechodzili egzamin sprawnościowy. Potem był test psychologiczny i rozmowa kwalifikacyjna. Niezaliczenie jednego etapu eliminowało z następnych. Największe sito było w 2005 roku, kiedy po wyjątkowo trudnym teście
do następnych etapów przeszło niecałe 10 procent kandydatów na policjantów.
Po 1 października z dalszej części egzaminu nie wyeliminuje nawet niewielka liczba punktów uzyskana z testu teoretycznego. Będzie można powtarzać egzamin sprawnościowy.
Po przejściu całej procedury egzaminacyjnej, powstanie ranking kandydatów. Policjantami zostaną ci, którzy dostali największą liczbę punktów zsumowaną z każdego egzaminu.
Lubelska policja do tej pory nie narzekała na brak chętnych
do pracy. Tylko w tym roku do egzaminów przystąpiło prawie dwa tysiące osób.
- Co roku przyjmujemy po około trzystu policjantów - mówi Mirosław Jaworski, kierownik sekcji naboru KWP w Lublinie. - Kandydatów nie powinna odstraszać tak duża liczba chętnych do wstąpienia w nasze szeregi. Po prostu, należy się tak przygotować, żeby uzyskać jak najwięcej punktów.
Świeżo upieczony policjant trafia na sześciomiesięczne przeszkolenie. Zaczyna z 1,2 tys. zł pensji na rękę. Po powrocie dostaje stopień posterunkowego i kilkaset złotych miesięcznie więcej. Największy profit - to możliwość przejścia na emeryturę już po 15 latach. dj