Prawie 100 tys. złotych straciło 57 mieszkańców Lubartowa, Lublina, Kamionki, Michowa i innych miejscowości. W zamian za obiecaną pracę we Włoszech spędzili kilka dni w autokarze. Praca okazała się fikcją. Wczoraj organizatorka wyjazdu została zatrzymana przez policję.
Kobieta zapewniała pracę przy zbiorze warzyw i owoców na południu Włoch. Wyjazd zaplanowano w ubiegły piątek. Jak ustaliła policja 57 osób wpłaciło po 2 tys. złotych. – Na miejscu mieliśmy zarabiać około 1500 euro – mówili uczestnicy.
Po przyjeździe na miejsce okazało się, że żadnej pracy nie ma. Ewa B. spotkała się z grupą Polaków w stanie lekko... niedysponowanym. Młodszym kobietom zaproponowała pracę w agencji towarzyskiej. Cała grupa ruszyła z powrotem do Polski. W niedzielę przed blokiem, w którym mieszka Ewa B. zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa członków oszukanych rodzin. – Oddaj pieniądze! – krzyczał zdesperowany tłum. Interwencja policji zapobiegła awanturze.
W grupie oszukanych osób znajdują się także znajomi, a nawet rodzina Ewy B.
– W chwili zatrzymania kobieta nie była zaskoczona wizytą policji – mówi nadkom. Sławomir Zagojski, z-ca komendanta KPP w Lubartowie. – Wcześniej umówiła się już ze swoim adwokatem. W mieszkaniu nie znaleźliśmy pieniędzy. Zabezpieczyliśmy natomiast jej wpłaty na konto.
W trakcie przesłuchania kobieta nie przyznała się do popełnienia przestępstwa.