Ciąża nie czyni z kobiety pracownika drugiej kategorii. Przeciwnie: przepisy kodeksu pracy chronią przyszłą mamę w szczególny sposób.
Nie do ruszenia?
Pracodawca nie ma prawa pytać, czy jesteś w ciąży lub czy ją planujesz. Nie może też wymusić na tobie zobowiązania, że nie zajdziesz w ciążę w najbliższej przyszłości.
Korzystne dla ciężarnych zapisy w kodeksie pracy nie przysługują zatrudnionym
na podstawie umowy-zlecenia, umowy o dzieło i na zasadzie samozatrudnienia.
Na wychowawczym
- Szybko wróciłam do pracy. Moja córeczka miała wtedy dopiero pół roku. Kierownik się zgodził, nie było problemów - tłumaczy.
Lżejsza praca
Ta sama zasada dotyczy mamy opiekującej się dzieckiem do 4 roku życia.
- Pracuję przy komputerze. Ale kiedy byłam w ciąży, nie spędzałam przed monitorem więcej niż 4 godziny dziennie. Przełożeni zlecali mi też mniej wyczerpujące zajęcia - mówi pani Agnieszka.
A czego absolutnie nie wolno robić ciężarnej? Pracować przy taśmie, pod ziemią lub w laboratorium przy groźnych substancjach chemicznych. Jeżeli do tej pory wykonywałaś taką pracę, pracodawca musi zmienić twoje warunki pracy na lżejsze, lub przenieść cię na inne stanowisko. Ale nie możesz na tym ucierpieć finansowo.
Jeżeli zachorujesz lub ginekolog wystawi ci zwolnienie z powodów związanych z przebiegiem ciąży, zasiłek chorobowy jest równy 100 proc. wynagrodzenia.