Pracownicy odpowiadali na dwa pytania. Czy godzą się na udział w akcjach protestacyjnych w obronie miejsc pracy ze strajkiem włącznie; oraz czy wezmą w nich udział, jeśli za ten okres nie otrzymają wynagrodzenia.
W referendum wzięło udział 636 pracowników. "Za” opowiedziało się 522. - Głosowanie dało pozytywny wynik, ale nie upoważnia on jeszcze do podjęcia decyzji w sprawie formy protestu - mówi Marian Majkowski, z zakładowej Solidarności.
Jakie będą dalsze kroki zadecydują dzisiaj reprezentacje działających w fabryce związków zawodowych. Już teraz związkowcy wykluczają jednak możliwość strajku.
- To nam nic nie da - ocenia M. Majkowski.
Wyników referendum nie chciał komentować rzecznik syndyka masy upadłościowej. - Nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych informacji - twierdzi Paweł Wądołowski.