Czas, jaki miały urzędy skarbowe na zwrot nadpłat podatnikom w rozliczeniach za rok 2008 właśnie dzisiaj się skończył.
Urzędy skarbowe miały 3 miesiące na zwrócenie nadpłaconych podatków. Powinny, więc to zrobić do 31 lipca. Tak stanowi art.77 §1 pkt 5 ordynacji podatkowej.
Od dnia złożenia zeznania liczone są też odsetki na zwłokę, jakie będzie musiał zapłacić urząd skarbowy, jeśli nie odda pieniędzy w terminie. Przykładowo, jeżeli rozliczenie złożone zostało 15 kwietnia i podatnik nie otrzymał zwrotu nadpłaconej kwoty do 15 lipca, to fiskus będzie musiał oddać nadpłatę powiększoną o oprocentowanie.
Eksperci radzą wstrzymać się parę dni ze ściganiem urzędu skarbowego z powodu niezwróconych pieniędzy. Chodzi o zgodnie przyjętą przez organy podatkowe praktykę,że za dzień zwrotu nadpłaty uznaje się termin, w którym zostało obciążone konto urzędu skarbowego, czyli urząd wydał dyspozycję dokonania przelewu na konto lub przelew na pocztę.
Może, więc być tak, że pieniądze dotrą do nas z kilkudniowym opóźnieniem, a mimo to odsetki nie będą nam się należały. Na dłuższe czekanie na zwrot nadpłaty (bez prawa do odsetek) muszą przygotować się osoby, które skorygowały złożone wcześniej zeznanie.
W pierwszym wypadku nadpłata polega zwrotowi w ciągu trzech miesięcy od dnia skorygowania deklaracji – zgodnie z art. 77 § 2 pkt 2 ordynacji. W odwrotnym wypadku termin ten ulega wydłużeniu o kolejne dwa tygodnie. Wszystko, dlatego, że podatnik ma 14 dni na złożenie sprzeciwu wobec korekty sporządzonej i przesłanej mu do akceptacji ( art. 274 ordynacji).