Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. DW)
Wczoraj mieszkańcy kamienicy przy ulicy Farbiarskiej spotkali się z zastępcą prezydenta Tomaszem Fularą. Po spotkaniu poinformowali, że ich następnym krokiem będzie zainteresowanie sprawą prokuratury. Dziś już wiemy, że prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Informacje o wszczęciu postępowania potwierdza rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka.
– Wczoraj zarejestrowaliśmy postępowanie na podstawie informacji medialnych – informuje Kępka.
Na razie podejmowane są pierwsze czynności, jednak jak podkreśla prokuratura, proces ten może potrwać. Badany będzie stan kamienicy. Prawdopodobnie zostanie zbadany również wpływ prowadzonej obok budowy apartamentowca. Ta została już przerwana.
Spółka KMG Development, która odpowiada za tę inwestycję, prace po raz pierwszy przerwała ponad dwa tygodnie temu po pierwszych sygnałach od zaniepokojonych mieszkańców sąsiedniej kamienicy. Roboty szybko zostały jednak wznowione. Teraz trwa oczekiwanie na decyzję PINB, który postanowił wyłączyć kamienicę przy Farbiarskiej 2 i wstrzymać prace na sąsiedniej działce do odwołania.
Wczoraj jej mieszkańcom udało się uzyskać od miasta pierwsze zapewnienia dotyczące wsparcia lokalowego. Jak poinformował Tomasz Fulara, władze wysondują możliwość przekazania mieszkańcom mieszkań do remontu. Ratusz chce również pozostawać mediatorem pomiędzy prywatnym właścicielem kamienicy, a jej lokatorami.
Dzisiaj mieszkańcy ponownie spotkają się z prezydentem. O wynikach tych rozmów będziemy informować.
