Mieszkańcy ul. Ceramicznej w Chełmie protestują przeciwko budowie wytwórni mas bitumicznych. Złożyli wspólną petycję do prezydenta miasta, piszą protesty indywidualnie.
– W akcję zaangażowało się wielu mieszkańców – mówi Danuta Dąbska, przewodnicząca Rady Osiedla Rejowiecka. – Myślę, że na petycji, we własnych pismach i różnych listach podpisało się nawet dwa tysiące osób. Nie można tych głosów zignorować.
Wytwórnię przy ul. Ceramicznej w Chełmie planuje zbudować firma Drogmost. Inwestycja powstaje w miejscu, gdzie od lat funkcjonowała betoniarnia. Drogmost rozbudowuje betoniarnię, na co zresztą pozwala mu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a w lutym 2019 roku firma złożyła w chełmskim urzędzie miasta dokumenty w sprawie budowy wytwórni mas bitumicznych. Gdy dowiedzieli się o tym mieszkańcy, na osiedlu zawrzało.
– Spakowaliśmy czyste powietrze do sosnowej trumny – mówi Dąbska. – I w ubiegły piątek pomaszerowaliśmy wprost pod urząd. Chcieliśmy pokazać, że nie damy sobie wcisnąć tego smrodu pod okna. Kiedyś po Ceramicznej jeździły małe ciężarówki, i to od czasu do czasu, teraz to są 40-tonowe pojazdy. Nie chcemy ich!
Gdy protestujący dotarli do Urzędu Miasta w Chełmie, aby złożyć swe postulaty, na biurku prezydenta Jakuba Banaszka leżało już pismo od inwestora.
– Mając na uwadze planowane przez Zakład Budowlano Transportowy „Drogmost” otwarcie wytwórni mas bitumicznych w Chełmie przy ul. Ceramicznej oraz w związku z licznymi kontrowersjami, które wzbudza powyższa inwestycja, niniejszym informuję, że w wyniku prowadzonych pomiędzy „Drogmostem” a Miastem Chełm rozmów w sprawie zmiany jej lokalizacji, podjąłem już działania w celu jej budowy w innym miejscu. Wierzę, że wspólnie wypracowane stanowisko z władzami Miasta pozwoli na sprawne zrealizowanie planowanej przez mnie inwestycji – napisał Łukasz Michalski z Drogmostu.
– Potwierdzam, że inwestor podjął działania względem Urzędu Miasta Chełm, których celem jest możliwość realizacji tej inwestycji na terenach przemysłowych w Chełmie – mówi nam prezydent Jakub Banaszek.
Czy mieszkańcy osiedla Rejowiecka mogą spać spokojnie? Cztery lata temu w podobny sposób zablokowali budowę spalarni zwłok w pobliskim zakładzie pogrzebowym.