Blisko 200 mieszkańców gminy Ludwin blokowało drogę. W ten sposób wyrazili swój protest przeciwko decyzji radnych wojewódzkich o zdjęciu z planów remontu drogi 820. To już kolejne odsunięcie w czasie prac na tej ruchliwej drodze.
Protest jest związany z kolejnym zaniechaniem remontu dróg numer 820 od Łęcznej przez Ludwin i dalej w kierunku jezior oraz nr 829 Łęczna-Spiczyn – Przed każdymi wyborami politycy obiecują remont drogi 820. Po wyborach remont jest odkładany. I tak już od 10 lat – mówi Karol Żuk, radny z Ludwina, jeden z organizatorów protestu.
Tak jest i tym razem. Radni wojewódzcy podjęli decyzję, że zaplanowane remonty dróg Łęczna-Sosnowica Dwór o długości 28,454 km oraz 6 km drogi Łęczna-Spiczyn zostaną zdjęty z planu. – Na sesji w dniu 2 września sejmik zmienił budżet województwa. Część środków ujętych w RPO na realizację dróg Nr 820 i Nr 829 przesunął na realizację 2 odcinków drogi nr 833 w Kraśniku – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka województwa lubelskiego. Jako powód przesunięcia środków w przypadku drogi Łęczna-Ludwin podano brak dokumentacji, ta jest na ukończeniu. – Natomiast droga Łęczna-Spiczyn nie posiada decyzji ZRiD.
– Czujemy się zaskoczeni tą decyzją, bo wiemy, że dokumentacja na odcinek drogi 820 Łęczna- Sosnowica Dwór jest na ukończeniu. Decyzja środowiskowa też została wydana. To już drugi raz w historii, kiedy przebudowa tej drogi wydaje na wyciągnięcie ręki, a na ostatniej prostej zostaje odłożona w czasie – dodaje Andrzej Chabros, wójt gminy Ludwin.
– Mamy dość ryzykowania życia naszych dzieci. Nam nie chodzi tylko o drogę, ale o chodnik i ścieżkę rowerową, szczególnie na odcinku od Łęcznej do Ludwina. W lecie jest ogromny ruch, a zima, ze względu na zaspy, samochody i piesi spotykają się na jezdni. Do szkoły jest tylko kilometr, ale i tak wozimy dzieci samochodem, aby uniknąć ryzyka wypadku. Chodnik i ścieżka odseparowane od ruchu samochodów rozwiążą sprawę bezpieczeństwa – mówi radny z Ludwina.
– Nam ta przebudowa jest potrzebna jak tlen do życia, pojezierze się blokuje. Weekendowo powstają tu ogromne korki. Bez modernizacji tej drogi nie ma mowy o dobrym rozwoju turystyki na naszym terenie. W projekcie były przewidziane ścieżki rowerowe co ożywiło by tu turystykę, a tak jeżdżenie rowerem tą drogą jest wielkim ryzykiem. Mamy nadzieję, że uda się ją jeszcze wyremontować, chociażby etapowo – dodaje wójt.
Rondo w Ludwinie było blokowane w niedzielę od 13.30 do 15. Uczestnicy zapowiedzieli kolejne protesty.