Autorski przegląd wydarzeń tygodnia.
PONIEDZIAŁEK
AFRONT Wyszło szydło z worka, to znaczy z wojewody, bo okazało się, że to Lech Sprawka (PiS), a nie jakiś minister, poskąpił kasy Lublinowi. A chodziło o 30 mln zł na budowę dworca przesiadkowego. Ponieważ Sprawka bardziej od Krzysztofa Żuka lubi prezydenta Chełma Jakuba Banaszka od Gowina, to jemu akurat dosypał całe 17,8 mln zł.
W końcu się wyjaśniło, czyja to sprawka
WTOREK
ZDOLNY Prawy i Sprawiedliwy radny wojewódzki Grzegorz Wróbel dostał posadę w zarządzie państwowej spółki „Pszczółka”, tej od słodyczy. Zniesmaczenia sytuacją nie kryją nawet politycy z jego partii, którzy przypominają słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że „do polityki nie idzie się dla pieniędzy”.
A nas najbardziej rozbawiła informacja, że radny Wróbel wygrał „konkurs” na to stanowisko
ŚRODA
MAKULATURA W Lublinie drastycznie wzrosną ceny odbioru śmieci z gospodarstw domowych. Na główny cel Ratusz wziął sobie rodziny wielodzietne, bo to one najbardziej odczują skutki podwyżki. Prezydent podwyżkę motywuje tym, że od 2018 roku o 10 proc. wzrosła liczba wyrzucanych śmieci.
Po wydaniu kolejnych numerów gazetki promocyjnej prezydenta Krzysztof Żuka (120.000 egz. miesięcznie) wolumen śmieci w Lublinie wzrośnie jeszcze bardziej
CZWARTEK
WIEŚCI ZE STADIONÓW Nasz dziennikarz podliczył, ile słynny i jak najbardziej prywatny klub żużlowy z Lublina dostaje pieniędzy od fanatyków czarnego sportu z Ratusza, Urzędu Marszałkowskiego i innych państwowych spółek, czyli z naszych kieszeni. Wyszło kilka milionów.
Jeszcze tylko miasto zafunduje nowy stadion i można odcinać kupony
WYDARZENIE TYGODNIA
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość, że nie można już wysyłać SMS-ów na prezydenta Krzysztofa Żuka w plebiscycie Kuriera Lubelskiego „Osobowość Roku”. Mamy nadzieję, że to tylko przejściowe problemy techniczne.