– To było naruszenie procedur – przyznaje Ratusz po naszej dzisiejszej informacji o podmienionym zarządzeniu prezydenta dotyczącym nadzoru nad budową nowego dworca autobusowego. Chodzi o zarządzenie powołujące specjalny „zespół zadaniowy”, którego rolą ma być m.in. „sprawna, kompleksowa, jednolita, terminowa” realizacja projektu. W środę rano dokument miał inną treść, po południu inną
Dokument podmieniono trzy minuty przed zakończeniem pracy Urzędu Miasta. W systemie komputerowym opisano to jako „aktualizację”. Widniejąca na dokumencie data i numer zarządzenia pozostały bez zmian, zmieniona została za to treść.
Do składu 32-osobowego zespołu dopisano kolejnych dwoje urzędników: Hannę Pawlikowską, kierującą Biurem Miejskiego Architekta Zieleni i zatrudnionego w tymże biurze Józefa Piotra Wronę. Dziś rano prezydent pochwalił się na Facebooku, że włączył przedstawicieli architekta zieleni do wspomnianego zespołu, bo „chce, aby przy ogromnym zasięgu budowy dworca i przebudowy sąsiednich ulic ochrona przyrody była priorytetem dla wykonawców tej inwestycji”.
Dlaczego urzędnicy od zieleni znaleźli się w zespole poprzez podmianę oryginalnego zarządzenia na inny dokument o tym samym numerze, tytule i dacie?
– Dodanie tych osób do składu zespołu nastąpiło z uchybieniem procedur legislacyjnych poprzez aktualizację dokumentu dokonaną przez pracownika, a nie przez zmianę zarządzenia – przyznaje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta. – Ten błąd zostanie dziś naprawiony poprzez uchylenie zarządzenia i wydanie nowego. Założeniem było jak najszybsze powiększenie grona osób w zespole o specjalistów w zakresie ochrony drzew. Tak jak w przypadku Al. Racławickich, prezydentowi zależy na szczegól-nej dbałości o zieleń przy realizacji tej inwestycji – dodaje rzeczniczka.
Ile drzew miałoby być usuniętych (zgodnie z zatwierdzonym projektem) podczas budowy dworca, towarzyszących mu obiektów oraz przebudowy okolicznych dróg? Na to pytanie Ratusz nie odpowiada jak na razie żadną liczbą.