Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin świętują wicemistrzostwo kraju, a działacze klubu i sztab szkoleniowy już spoglądają w przyszłość. We wtorek otrzymali zapewnienia, że mogą liczyć na wsparcie finansowe na co najmniej podobnym poziomie co ostatnio, co ma ułatwić budowę składu
Pewne jest to, że trenerem głównym zespołu pozostanie Krzysztof Szewczyk. Dogadał się z klubem na następny rok, z możliwością przedłużenia współpracy na kolejne lata – wszystko będzie uzależnione od wyników wicemistrzyń kraju i tego, jakie finansowe zasoby będzie miał AZS UMCS Lublin. Nie zmieni się także sztab – asystentem będzie Marek Lebiedziński, fizjoterapeutą Paweł Siembida, a kierownikiem drużyny Michał Frączek.
Szkoleniowiec podkreśla jednak, że aby myśleć o ponownej walce o medale, potrzebne są pieniądze.
– Trzeba mieć marzenia i starać się do nich dążyć, ale trzeba też sobie powiedzieć szczerze, że trzeba twardo stąpać po ziemi. Za marzeniami muszą też pójść nakłady finansowe. W tym sezonie Polkowice miały zdecydowanie większy budżet od nas – między milionem a półtora miliona złotych więcej. O mistrzostwo bez większych nakładów finansowych będzie ciężko – przyznaje i jednocześnie dodaje: – Aczkolwiek w sporcie różne rzeczy się dzieją. W tym sezonie trafiliśmy ze składem, dziewczyny stworzyły bardzo dobry zespół, walczyliśmy od początku do końca i z piątym budżetem wylądowaliśmy w finale.
We wtorek, podczas oficjalnego podsumowania „srebrnych” rozgrywek, padły zapewnienia, że w kolejnym sezonie koszykarki mogą liczyć na pomoc finansową na co najmniej podobnym poziomie.
– Jeżeli chodzi o budżet przyszłoroczny, to będzie to nie mniejsza kwota niż w tym roku, a o ile będziemy mogli się w większym stopniu zaangażować, będziemy mogli coś powiedzieć w ciągu najbliższego miesiąca. (…) Byliśmy zaangażowani w tworzenie siły finansowej tego klubu, zespołu i nadal będziemy zaangażowani. Liczymy też na solidarność z innymi sponsorami. Myślę, że wspólnie usiądziemy i uzgodnimy, kto i jaki wkład powinien zapewnić, żeby klub mógł rzeczywiście o mistrzostwo Polski walczyć – zapewnia Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Wspomniani „sponsorzy” to także UMCS oraz samorząd województwa lubelskiego, czyli Urząd Marszałkowski w Lublinie. Zarówno Zdzisław Szwed, członek zarządu województwa lubelskiego (w imieniu marszałka Jarosława Stawiarskiego), jak i prof. Radosław Dobrowolski, rektor uczelni, dołączają się do tych deklaracji.
A co ze składem? Kontrakt na przyszły sezon ma ważny Emilia Kośla. Klub wstępnie porozumiał się już z trzema zagranicznymi koszykarkami. Z kolei nie ze wszystkimi Polkami rozpoczął jeszcze rozmowy. Jak ustaliliśmy, w Pszczółce prawdopodobnie nie zagra kapitan Zuzanna Sklepowicz, która spędziła w Lublinie ostatnie trzy lata.
– To będzie pierwszy sezon, kiedy nie przeżyjemy szoku i nie będzie zupełnie nowej drużyny. Zostaną wymienione elementy niekoniecznie te, które źle funkcjonowały, ale te, których nie mogliśmy utrzymać, bądź też uważamy, że w nowym zestawieniu będą lepiej działać – tłumaczy Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS Lublin.