Rolnicy mają pełne magazyny warzyw i owoców, a przez epidemiologiczne obostrzenia, przez dłuższy czas mieli trudności w ich sprzedaży. Żeby im to ułatwić, a jednocześnie przeciwdziałać kumulowaniu klientów, zdecydowano o otwarciu puławskiego targowiska w dwa dodatkowe dni tygodnia: poniedziałek i piątek.
Mieszkańcy Puław i okolic świeże warzywa prosto od rolników oraz inne rolne płody, będą mogli kupować nie tylko w środy, ale także w każdy poniedziałek i piątek. Dezycję tę podjęto po tym, jak okazało się, że zainteresowanie handlem po okresie zamknięcia związanym z epidemią, przerosło oczekiwania organizatorów.
W ostatnią środę klientów było tak wielu, że do zapanowania nad ich bezpieczeństwem wezwano dodatkowe siły w postaci policjantów i strażników miejskich. Dzięki ich obecności, kupujący ostatecznie posłuchali przekazywanych im z megafonu komunikatów i zaczęli zachowywać regulaminowe odstępy pomiędzy sobą.
Decyzję o zwiększeniu ilości dni, w których otwarte będzie targowisko, podjęło kierownictwo spółki "Nieruchomości Puławskie" zarządzające m.in. obiektem przy ul. Dęblińskiej.
- Sprzedający nadal mają duże zapasy niesprzedanego towaru. Jego podaż jest tak wysoka, że w ostatnią środę niektórzy rolnicy swoje stoiska rozstawiali już o godz. 2 w nocy. Dzięki zwiększeniu dni targowych, chcemu ułatwić im zbyt - tłumaczy Andrzej Ryl, prezes komunalnej spółki.
- Kolejnym powodem naszej decyzji są względy bezpieczeństwa. Wierzymy w to, że kupujący przyzwyczają się do tego, że targowisko będzie funkcjonować także w poniedziałki i piątki, co może przeciwdziałać kumulowaniu potoku klientów - dodaje.
Pracownicy "NP" przypominają wszystkim kupujących i sprzedającym o obowiązkowym korzystaniu z masek i rękawic. Istotne jest również zachowywanie wymaganego dystansu. Warto korzystać także z zamontowanych na targowisku dozowników z płynek dezynfekcyjnym. Czy poniedziałkowy targ przyciągnie kupujących przekonamy się po niedzieli. Nowy harmonogram zacznie obowiązywać 27 kwietnia.